Największy wyścig samochodów turystycznych, Bathurst 1000, padł w tym roku łupem ekipy Erebus Motorsport w składzie David Reynolds i Luke Youlden. Zwycięstwo przypadło im po chaotycznej końcówce rywalizacji, który odbywała się w zmiennych warunkach pogodowych.
Kluczowy moment wyścigu miał miejsce na 145. okrążeniu, kiedy kierowcy przygotowywali się do restartu po neutralizacji, a z nieba zaczął padać lekki deszcz. Van Gisbergen i Tander, którzy jechali na dwóch pierwszych pozycjach, popełnili błąd w tym samym miejscu i wypadli z trasy, co awansowało Reynoldsa na drugą lokatę. Niedługo później wyprzedził on Percata i objął prowadzenie.
Sytuacja lidera nie wyglądała jednak kolorowo – w jego Holdenie Commodore nie było wystarczająco dużo paliwa, by dojechać do mety. Problem ten rozwiązała jednak dosyć niespodziewanie Simona de Silvestro, która rozbiła swojego Nissana i spowodowała kolejny wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Dzięki temu Reynolds przez następne kilka okrążeń spalił mniej paliwa i był w stanie dojechać do mety na pierwszym miejscu.
– Nie mógłbym dać z siebie więcej, jestem całkowicie wyczerpany. To jest idealny dzień, czuję się świetnie – powiedział David Reynolds.
– Zajęło mi to dużo czasu, ale udało się! Wygrać ten wyścig z Davidem, z całym tym zespołem, to wspaniałe uczucie – dodał drugi kierowca samochodu numer #9, Luke Youlden, który triumfował w Bathurst 1000 po raz pierwszy w swojej osiemnastoletniej karierze.