Otwórz bezpłatnie Editor’s Digest
Redaktorka FT Roula Khalaf wybiera swoje ulubione historie w tym cotygodniowym biuletynie.
Siły izraelskie przygotowują się do poważnego ataku na miasto Gaza, bazę politycznych i wojskowych machin Hamasu na północy terytoriów palestyńskich. Prezydent USA Joe Biden wezwał do „przerwy” w działaniach wojennych w celu uwolnienia zakładników przetrzymywanych na oblężonym obszarze. .
„Jesteśmy u bram miasta Gaza” – powiedział generał brygady Itzik Cohen z Sił Obronnych Izraela.
Minister obrony Yoav Galant powiedział, że od czasu wypowiedzenia wojny Hamasowi 7 października izraelskie wojsko uderzyło w miasto co najmniej 10 000 razy.
Od weekendu izraelskie pojazdy opancerzone i żołnierze zgromadzili się na północnym krańcu Strefy Gazy, a na południe od miasta Gaza zauważono czołgi zmierzające w stronę Morza Śródziemnego, gdy IDF planuje okrążyć miasto.
IDF ponownie uderzyło w nocy na przepełniony obóz dla uchodźców Jabaliya, twierdząc, że jego celem był tamtejszy wysokiej rangi dowódca Hamasu. Palestyńscy urzędnicy ds. zdrowia twierdzą, że w ciągu dwóch dni ataków na obozy w północnej Gazie zginęło prawie 200 osób. Film ze strajku ukazuje kilka zrównanych z ziemią budynków i ciężkie walki na obrzeżach miasta Gaza, w którym przed wojną mieszkało ponad 500 000 ludzi.
Według urzędników palestyńskich w izraelskim bombardowaniu Strefy Gazy zginęło co najmniej 8800 osób. Według izraelskich urzędników w ataku Hamasu na Izrael zginęło 1400 osób, a ponad 240 zakładników zostało wziętych z powrotem do Gazy. Izraelscy urzędnicy twierdzą, że 16 izraelskich żołnierzy zginęło od rozpoczęcia ofensywy lądowej w Gazie.
Wezwanie Bidena do wstrzymania walk między Izraelem a Hamasem w celu pomocy w uwolnieniu zakładników w Gazie było odpowiedzią na pytanie zadane przez publiczność podczas środowego wydarzenia w Minnesocie. „Myślę, że potrzebujemy przerwy” – powiedział amerykański prezydent. „Przerwa ma dać czas na ewakuację więźniów”.
Komentarze Bidena nie odzwierciedlały wezwania do całkowitego zawieszenia broni, czemu sprzeciwiał się Biały Dom. Jednak w ostatnich dniach urzędnicy amerykańscy oświadczyli, że popierają tymczasowe zaprzestanie działań wojennych, jeśli pomoc dla wysiłków humanitarnych będzie ograniczona.
Od początku wojny do Gazy wpuszczono około 300 ciężarówek z pomocą humanitarną, w porównaniu z ponad 400 na dzień przed rozpoczęciem wojny. Biden wielokrotnie prosił Izraelczyków o większą pomoc, stwierdzając w środę, że przed akcją pomocy „jeszcze długa droga”.
Rząd izraelski twierdzi, że sytuacja humanitarna w Gazie jest możliwa do opanowania, chociaż ONZ i inne organizacje zgłaszają powszechne niedobory żywności, czystej wody i leków.
„Poziom cierpienia i niehigieniczne warunki życia są niezgłębione” – powiedział po środowej wizycie w Gazie Philip Lazzarini, komisarz generalny UNRWA, głównej agencji pomocy dla uchodźców palestyńskich. „Wszyscy po prostu prosili o wodę i jedzenie”.
Biden powiedział, że rozumie „emocje” wyrażane przez konflikt po wszystkich stronach. „To niezwykle skomplikowane dla Izraelczyków. Jest to także niezwykle skomplikowane dla świata muzułmańskiego” – powiedział. „Popieram rozwiązanie w postaci dwóch państw; popieram to od początku”.
Cudzoziemcy i niektórzy ranni Palestyńczycy będą mogli przejść przez Rafah, na granicy Gazy z Egiptem, twierdzą zachodni dyplomaci. W środę wpuszczono mniej niż 400 osób i wpuszczono 61 ciężarówek z pomocą humanitarną. Zaproponowana w czwartek przez Hamas lista wyjazdowa obejmowała nazwiska 1000 obcokrajowców, w tym około 400 obywateli amerykańskich.
Komentarze Bidena wynikają z międzynarodowych obaw związanych z wysokimi ofiarami wśród ludności cywilnej i pogorszeniem warunków życia w wyniku izraelskiej kampanii bombowej w Strefie Gazy, która próbuje pokonać Hamas.
Gotowość prezydenta do poparcia przerwy w konflikcie pojawiła się w związku z planem wizyty sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena na Bliskim Wschodzie w tym tygodniu w celu przeprowadzenia nowej rundy rozmów dyplomatycznych, które rozpoczną się w Izraelu.
W proteście przeciwko liczbie ofiar śmiertelnych wśród cywilów Jordania, Kolumbia i Chile odwołały swoich ambasadorów w Izraelu, podczas gdy Boliwia całkowicie zerwała stosunki dyplomatyczne z Izraelem.