„Łódź doznała niewytłumaczalnych, nielogicznych błędów, wydarzyła się na niej rzecz niemożliwa… ale nabrała wody i poszła na dno. Skąd – powiedzą śledczy” – powiedział w wywiadzie Giovanni Costantino.
Prezes wykluczył także jakiekolwiek błędy projektowe lub konstrukcyjne, które po 16 latach bezawaryjnej żeglugi uznał za mało prawdopodobne, także przy trudniejszej niż poniedziałek pogodzie.
Obwiniał załogę Bayesa o „niesamowity błąd”, polegający na tym, że nie była przygotowana na burzę uwzględnioną w prognozach statku. „To przestępstwo zemsty” – stwierdził.
Costantino powiedział, że należy podnieść kotwicę, zamknąć drzwi i włazy, opuścić stępki, aby zwiększyć stabilność i podjąć inne środki, a pasażerowie powinni zostać wezwani z kabin i zebrani w bezpiecznym miejscu, gdy łódź będzie przygotowywała się do sztormu.
Sześciu z 12 pasażerów zginęło w katastrofie, a we wraku znaleziono ciała pięciu osób. Służby ratunkowe nadal próbują odnaleźć ciało córki Lyncha, Hannah, ostatniej zaginionej osoby.
Gdyby przestrzegano odpowiednich procedur, wszyscy pasażerowie położyliby się spać godzinę później, „a następnego ranka szczęśliwie kontynuowaliby swoją wspaniałą podróż” – powiedział Costantino.
Inna łódź zakotwiczona w pobliżu Bayesiana wyszła bez szwanku. Kapitan i inni członkowie załogi zatopionego statku nie skomentowali publicznie katastrofy, a włoscy prokuratorzy mają w sobotę zwołać konferencję prasową w trakcie dochodzenia.
Zapisać się Tutaj.
Sprawozdanie Matteo Negriego; Napisane przez Alvisa Armelliniego; Montaż przez Richarda Changa
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.