Rakieta SpaceX Starship eksplodowała kilka minut po starcie z platformy startowej w południowym Teksasie w czwartek. Statek kosmiczny, najpotężniejszy, jaki kiedykolwiek wystrzelono, nie osiągnął orbity, ale nie była to całkowita porażka prywatnej firmy zajmującej się lotami kosmicznymi.
Przed startem założyciel firmy, Elon Musk, odrzucił oczekiwania, mówiąc, że odniesienie sukcesu w locie testowym statku kosmicznego zajmie kilka prób, które osiągną prędkość, aby wejść na orbitę, zanim spadnie na Ocean Spokojny w pobliżu Hawajów.
Ale start osiągnął kilka ważnych kamieni milowych, z rakietą lecącą przez cztery minuty, oczyszczając platformę startową na długo przed tym, jak zaczęła spadać, co zakończyło się wybuchem na dużej wysokości. Krótki lot wygenerował dane dla inżynierów, aby zrozumieć, jak działa pojazd.
„Jeśli otrzymamy jakiekolwiek informacje, które pozwolą nam ulepszyć projekt nadchodzącej konstrukcji statku kosmicznego, będzie to dla nas wygrana” — powiedział Mr. Musk powiedział w niedzielę podczas dyskusji audio z użytkownikami Twittera na temat lotu testowego. „To całkowicie, całkowicie się uczy”.
Pomimo niepowodzenia SpaceX pozostaje dominującą firmą w globalnych podróżach kosmicznych. Jego rakiety Falcon 9 poleciały w kosmos już 25 razy do 2023 r., a ostatni start zakończył się pomyślnie w środę.
Czwartkowe odliczanie na platformie startowej w pobliżu Brownsville w południowym Teksasie przebiegało płynnie od wczesnego ranka do ostatniego pół minuty, kiedy inżynierowie SpaceX pracowali nad problemami technicznymi i zatrzymali się na kilka minut. Pracownicy centrali SpaceX w Kalifornii zaczęli głośno wiwatować, gdy wznowiono odliczanie.
O godzinie 9:33 ET 33 silniki superciężkiego dopalacza zapaliły się w ogromnej chmurze ognia, dymu i pyłu, a statek powoli wzniósł się w górę. Mniej więcej minutę później rakieta przeszła przez okres maksymalnego ciśnienia aerodynamicznego, jeden z krytycznych momentów każdego startu rakiety.
Ale wideo z rakiety uchwyciło błyski, gdy wiele silników na superciężkim stopniu wspomagania uległo awarii, a pojazd zaczął spadać po ścieżce korkociągu.
„Nie wydaje się to nominalną sytuacją” — powiedział inżynier SpaceX, John Innsbrucker, podczas premiery firmy na żywo.
Statek kosmiczny górnego stopnia najwyraźniej nigdy nie oddzielił się od wzmacniacza, a cztery minuty później system automatycznego zakończenia lotu zniszczył rakietę, kończąc lot kulą ognia.
Uruchomienie spełniło obietnicę SpaceX dotyczącą „ekscytacji gwarantowanej”.
Później do zespołu SpaceX, Mr. Musk złożył gratulacje na Twitterze. „Wiele się nauczyłem przed następnym startem testowym za kilka miesięcy” – powiedział.
Administrator NASA Bill Nelson również pogratulował. „Każde wielkie osiągnięcie w historii wymagało pewnego poziomu skalkulowanego ryzyka, ponieważ wielkie ryzyko wiąże się z wielką nagrodą” – powiedział. — napisał Nelson na Twitterze.
Czwartkowy start Starship przynajmniej uniknął katastrofalnych konsekwencji eksplozji na platformie startowej, która wymagałaby rozległych napraw. Gdy inżynierowie ustalą, co poszło nie tak, będą mogli uwzględnić zmiany w przyszłych eksperymentach Starship.
Jednak niepowodzenie rodzi pytania o to, jak szybko SpaceX może przygotować statek kosmiczny, który będzie służył jako lądownik księżycowy dla astronautów w misji NASA Artemis III, która ma wylądować w pobliżu bieguna południowego księżyca. Seria udanych startów statków kosmicznych w krótkim czasie byłaby wymagana nie tylko do wystrzelenia księżycowego statku kosmicznego, ale także do dostarczenia wystarczającej ilości paliwa, aby załogi NASA mogły wylądować na orbicie księżycowej. Księżyc
Jednak SpaceX ma historię uczenia się na błędach. Mantra firmy brzmi w zasadzie: „Ponoś porażki szybko, ale ucz się szybko”.
Tradycyjne firmy lotnicze starały się przewidywać i zapobiegać jak największej liczbie awarii. Ale takie podejście wymaga pieniędzy i czasu oraz prowadzi do przeprojektowania pojazdów. SpaceX jest jak firma programistyczna z Doliny Krzemowej — zaczyna od niedoskonałego produktu, który można szybko ulepszyć.
W przeszłości SpaceX uczył się na swoich porażkach. Gdy próbował wystrzelić dopalacze Falcona 9, niektóre z pierwszych mocno uderzyły i eksplodowały. Przy każdej próbie inżynierowie SpaceX poprawiali systemy. Po pierwszym udanym lądowaniu wkrótce nastąpiły kolejne. Dziś nieudane lądowanie boostera jest rzadką niespodzianką.
Kilka lat temu firma zastosowała podobne podejście do dopracowania procedury lądowania statku kosmicznego. W serii testów prototypy statku kosmicznego zostały podniesione na wysokość około sześciu mil przed wyłączeniem jego silników. Następnie wpada w atmosferę, spowalniając tempo opadania i przechylając się z powrotem do pionu, ponownie odpalając silniki, aby wylądować. Kilka pierwszych zakończyło się wybuchowo, zanim próba zakończyła się sukcesem.
SpaceX, jako jedna z najcenniejszych firm prywatnych, ma dużą rezerwę finansową na niepowodzenia, w przeciwieństwie do pierwszych trzech startów swojej oryginalnej rakiety, maleńkiego Falcona 1, które nie dotarły na orbitę. Pan. Musk zebrał pieniądze i części potrzebne do czwartej próby startu. Gdyby to się nie powiodło, SpaceX wypadłoby z biznesu.
Udało się, a SpaceX odnosi sukcesy we wszystkich swoich przedsięwzięciach, nawet jeśli czasami na początku zawodzi.