River’s Edge Apple River Campground zawiesza działalność rurową w niedzielę po tym, jak nastolatek został zabity, a cztery inne ranne w ten weekend.
Firma opublikowała na swojej stronie na Facebooku, że zostanie ponownie otwarta w poniedziałek, 1 sierpnia.
Zabawny, rodzinny weekend okazał się tragiczny dla pięciu obozowiczów, którzy byli świadkami wiadomości.
„Wracamy tu jako rodzina po stronie mojej mamy od około 15 lat” – powiedziała Monica Anderson, menedżerka. Anderson nazywa rury na rzece Apple w Somerset w stanie Wisconsin ulubionym przez rodzinę. „Spotkamy się i spędzamy czas z rodziną, a potem idziemy nad rzekę i napijemy się drinka” – powiedział.
Ale rura została przecięta w sobotę.
Anderson i jego rodzina byli na powierzchni, gdy zobaczyli ludzi zbierających się na brzegu i wykonujących resuscytację krążeniowo-oddechową.
Natychmiast zostali wyciągnięci z wody.
„Widzimy, że resuscytacja krążeniowo-oddechowa odbywa się w dwóch grupach i to była publiczność” – powiedział. „Później pojawiła się policja i musieli wejść do wody, ponieważ była w dół, więc nie mogli się do niej dostać”.
Telefon pod numer 911 nadszedł około 15:45 w sobotę, że kilka osób zostało dźgniętych nożem podczas hydrauliki w Apple River na północ od Sunrise Bridge.
św. Biuro szeryfa hrabstwa Croix przybyło na miejsce zdarzenia i znalazło pięć osób z ranami kłutymi na klatce piersiowej i tułowiu.
Według raportu, ranni leczyli zastępcy, ratownicy i cywile. Wszystkie pięć ofiar trafiło do lokalnych szpitali.
Jedna z ofiar, 17-letni chłopiec z Stillwater, zmarł później. Pozostała czwórka miała poważne obrażenia, ale są w stabilnym stanie, poinformowało biuro szeryfa.
Z pomocą świadków funkcjonariusze zlokalizowali 52-letniego podejrzanego w rzece przy wyjściu na bulwy.
„Szeryf wpadł w pośpiechu i powiedział:„ Musisz się wydostać, ludzie są ranni ”- powiedziała obozowiczka Melanie Lu.
Lu brał rurę w rzece ze swoją rodziną, kiedy został dźgnięty.
Powiedział, że to pierwszy raz, kiedy spędzili weekend w Apple River i może to być ostatni. „Nie czuje się tak bezpiecznie i to sprawia, że myślę, czy chcemy wrócić?” powiedział Lu.