Sędzia ostro upomina Trumpa po tym, jak w mediach społecznościowych opublikował post atakujący jego urzędnika



CNN

Sędzia Arthur Engoren potępił Donalda Trumpa Były prezydent zakazał partiom wypowiadania się w przyszłości na temat jego personelu po tym, jak we wtorek zaatakował swoją sekretarkę w poście w mediach społecznościowych.

„Dziś rano jeden z oskarżonych (a) opublikował na koncie w mediach społecznościowych zniesławiający, fałszywy i identyfikujący osobę post na temat jednego z moich pracowników. Mimo że nakazałem usunięcie postu i najwyraźniej tak się stało, został on wysłany e-mailem do milionów innych odbiorców” – powiedział sędzia przed sądem.

„Osobiste ataki ze strony moich pracowników sądu są niedopuszczalne, niewłaściwe i nie będę ich tolerować” – stwierdził sędzia.

Wydając postanowienie, Trump nawiązał kontakt wzrokowy z sędzią.

Następnie sędzia stwierdził, że żadna ze stron nie powinna publicznie wypowiadać się na temat personelu sądu.

„Potraktuj to oświadczenie jako zakaz nałożony przez wszystkie strony na publikowanie postów, wysyłanie e-maili lub publiczne wypowiadanie się na temat jakiegokolwiek członka mojego personelu” – powiedział Engoron. „Niezastosowanie się… będzie skutkować surowymi sankcjami”.

Trump zaatakował we wtorek pracownicę Engorona w Truth Social, mówiąc, że jest ona „dziewczyną” przywódcy większości w Senacie Chucka Schumera, nowojorskiego demokraty, i pokazał ich wspólne zdjęcie.

„Jakie to haniebne!” Trump napisał. Sprawę tę należy natychmiast umorzyć.

Nie było od razu jasne, czy urzędnik Engrona i Schumer mieli ze sobą kontakt wykraczający poza sesję zdjęciową. CNN zwróciło się do biura Schumera z prośbą o komentarz.

Podczas przerwy na lunch poprzedzającej upomnienie sędziego na zewnątrz sali sądowej panował niezwykły ruch, a Trump wchodził i wychodził w trakcie przerwy. Wystąpiło również pewne opóźnienie w zwołaniu sądu na sesję popołudniową.

Przez ostatnie dwa dni Trump dobrowolnie uczestniczył w procesie cywilnym w Nowym Jorku, przed którym stanął nowojorski prokurator generalny Letitia James Wniósł pozew o wartości 250 milionów dolarów, w którym zarzuca Trumpowi i współoskarżonym wielokrotne popełnianie oszustw poprzez zawyżanie cen nieruchomości w celu uzyskania lepszych warunków kredytów na nieruchomości komercyjne i polis ubezpieczeniowych.

Prokurator generalny Nowego Jorku próbuje uniemożliwić Trumpowi prowadzenie interesów w tym stanie. W zeszłym tygodniu sędzia orzekł, że Trump i jego współoskarżeni są odpowiedzialni za „ciągłe i powtarzające się” oszustwa, co jest jednym z siedmiu twierdzeń, które próbuje udowodnić prokurator generalny.

W poniedziałek Trump podążył za urzędnikiem w jego komentarzach przed salą sądową, choć nie podał ich nazwisk.

„Ten nieuczciwy sędzia nienawidzi Trumpa. Jedyną osobą, która bardziej nienawidzi Trumpa, jest jego tamtejszy partner” – powiedział Trump. Krzyczy mu do ucha za każdym razem, gdy zadajemy pytanie. Wstyd. Szkoda.”

Zdjęcie Schumera i urzędnika zostało opublikowane w zeszłym tygodniu w serwisie X za pośrednictwem mało znanego konta znanego jako Twitter, które we wtorek miało mniej niż 200 obserwujących.

Post, który Trump umieścił jako zdjęcie w swoim własnym poście w Truth Social, nie zawierał twierdzeń, że sprzedawczyni była dziewczyną Schumera i że „spotykali się”. Trump dodał bezpodstawne twierdzenie o „dziewczynie”.

We wtorek Engoron przypomniał prawnikom Trumpa, że ​​nie jest to miejsce, w którym sędzia może przeprowadzać rozprawy w sprawach, które zostały już rozstrzygnięte.

„Dlatego mamy apelacje” – powiedział Nkoron.

Engoron wyjaśnił w poniedziałek swoje uwagi, że zeznania dotyczące sprawozdania finansowego za 2011 rok były „stratą czasu”. Poprosił Kevina Wallace’a, prawnika z biura prokuratora generalnego, aby zasięgnął jego opinii po trzech godzinach zeznań byłego księgowego Trumpa.

„Pan Wallace obiecał połączyć fakty” – powiedział Engoron.

Sąd apelacyjny orzekł, że przedawnienie dotyczy roku 2014, a prawnicy Trumpa wnieśli o oddalenie zarzutów dotyczących transakcji, które miały miejsce wcześniej.

Engoron oświadczył jednak, że nie zmienił wyroku z zeszłego tygodnia i że jego uwagi wygłoszone w sądzie w poniedziałkowe popołudnie dotyczyły jedynie dowodów i zeznań dopuszczalnych w procesie.

Sędzia zauważył, że prokurator generalny ściga Trumpa nie w związku z transakcjami leżącymi u ich podstaw, ale odnoszącymi się do nich sprawozdaniami finansowymi, które powstały po 2014 roku i są uwzględnione w roszczeniach Jamesa.

„Każde wykorzystanie fałszywych sprawozdań finansowych w biznesie powoduje ponowny bieg przedawnienia” – powiedział Nkoron. „Rozumiem, że oskarżeni zdecydowanie się z tym nie zgadzają i na tej podstawie złożą apelację”.

Trump opuszczający w poniedziałek sąd fałszywie twierdził, że sędzia zgodził się, że 80% spraw prokuratora generalnego zostało odrzuconych ze względu na przedawnienie.

W zeszłym tygodniu Engron orzekł, że Trump i jego współoskarżeni są odpowiedzialni za oszustwo. To jeden z kilku zarzutów w pozwie cywilnym prokuratora generalnego przeciwko Trumpowi, ale może skutkować surowymi karami dla jego działalności.

Przemawiając przed salą sądową w przerwie w rozprawie, Trump powiedział, że złoży zeznania w procesie cywilnym.

„Tak, zrobię to. Będę tam we właściwym czasie” – zeznał i odpowiedział, gdy go zapytano.

Oczekuje się, że Trump złoży zeznania na późniejszej rozprawie i znajduje się na liście świadków zarówno rządu, jak i własnego zespołu prawnego. Adwokat Trumpa mówił wcześniej, że były prezydent chętnie będzie składał zeznania we własnej obronie.

Ta historia została zaktualizowana o dodatkowe aktualizacje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *