Yoshikazu Tsuno/POOL/AFP/Getty Images
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin spotyka się ze swoimi południowokoreańskimi i japońskimi odpowiednikami podczas trójstronnego spotkania w Tokio 28 lipca.
CNN
—
Podczas niedzielnego spotkania w Tokio szefowie obrony Stanów Zjednoczonych, Korei Południowej i Japonii zobowiązali się do zacieśnienia współpracy w celu przeciwstawienia się „zagrożeniom nuklearnym i rakietowym” ze strony Korei Północnej, co stanowi pierwszą eskalację napięcia w regionie od 15 lat.
Trójstronne spotkanie następuje prawie rok po ważnym szczycie pomiędzy trzema krajami, którego gospodarzem był prezydent USA Joe Biden w Camp David, co stanowi część wysiłków Waszyngtonu na rzecz wzmocnienia więzi z dwoma kluczowymi sojusznikami w Azji. Prowokacje w Korei Północnej i chińska agresja w regionie.
We wspólnym oświadczeniu wydanym w niedzielę sekretarz obrony USA Lloyd Austin, minister obrony Japonii Minoru Kihara i prezydent Korei Południowej Shin Won-sik przypomnieli swoje „długotrwałe zaangażowanie na rzecz wzmocnienia trójstronnej współpracy w zakresie bezpieczeństwa w celu przeciwdziałania zagrożeniom nuklearnym i rakietowym” ze strony Korei Północnej.
Według raportu wyrazili „poważne zaniepokojenie” „rosnącym zaangażowaniem we współpracę wojskową i gospodarczą” między Moskwą a Pjongjangiem. Kilka rządów oskarżyło Koreę Północną o dostarczanie Rosji broni na wojnę na Ukrainie, a obaj sąsiedzi podpisali w zeszłym miesiącu. Nowy Traktat Bezpieczeństwa.
Rosnąca trójstronna integracja między Stanami Zjednoczonymi, Japonią i Koreą Południową oznacza zmianę w stosunkach regionalnych, a Seul i Tokio – długoletni sojusznicy USA – są powszechnie postrzegane jako podmioty, które odkładają na bok historyczną wrogość i nieufność w celu lepszego stawienia czoła wspólnym zagrożeniom dla bezpieczeństwa.
Kishida ogłosił, że po zeszłorocznym szczycie odbędzie się coroczna seria szczytów z udziałem najwyższych urzędników z kilku krajów, w tym ministrów finansów, przemysłu i handlu, a także ministrów spraw zagranicznych i obrony oraz doradców ds. bezpieczeństwa narodowego. Przywódcy ogłosili także nowe ćwiczenia wojskowe i infolinię ds. komunikacji kryzysowej.
Rosnąca integracja wywołała reakcję Pekinu, który zapytany o trójstronny szczyt przywódców w Camp David w zeszłym roku stwierdził, że regionu Azji i Pacyfiku nie należy „przekształcać w pole zmagań konkurencji geopolitycznej”.
W niedzielnym wspólnym oświadczeniu nie wspomniano wyraźnie o Chinach, ale szefowie obrony ponownie wyrazili swój sprzeciw wobec „jakichkolwiek jednostronnych prób zmiany status quo na wodach Indo-Pacyfiku” i zauważyli, że „podzielali oceny niedawnych działań wojsk morskich i powietrznych w Indo-Pacyfiku” Region Pacyfiku, w tym Morze Południowochińskie.”
Chiny były stanowczo twierdzi Jego roszczenia na spornych wodach Morza Południowochińskiego są nadal obecne w pobliżu wysp kontrolowanych przez Japonię, natomiast Pekin ma roszczenia na Morzu Wschodniochińskim. wzmagając zastraszanie militarne samorządnej wyspy Tajwan.
Według wspólnego oświadczenia przywódcy bezpieczeństwa sformalizowali trójstronne porozumienie, które potwierdza „niezachwiany charakter nowej ery trójstronnej współpracy”.
„Zinstytucjonalizuje” trójstronną współpracę w zakresie bezpieczeństwa między organami bezpieczeństwa swoich krajów, w tym konsultacje polityczne na wyższym szczeblu, wymianę informacji, ćwiczenia trójstronne i współpracę w zakresie wymiany bezpieczeństwa.
Według urzędnika ds. obrony sekretarz Austin ma również ogłosić, że Stany Zjednoczone zamierzają zreorganizować siły amerykańskie w Japonii (USF-J) w celu utworzenia kwatery głównej połączonych sił, która będzie działać obok japońskiego wspólnego dowództwa operacyjnego (J-JOC).
Szczegóły wdrożenia, które zapewni zreorganizowanemu USF-J bezpośrednią rolę przywódczą „zarówno w czasie pokoju, jak i w potencjalnych kryzysach”, zostaną opracowane w grupach zadaniowych kierowanych przez Dowództwo Stanów Zjednoczonych na rzecz Indo-Pacyfiku, powiedział urzędnik.
„Zamiarem jest, aby USF-J stało się pełnoprawnym, trzygwiazdkowym dowództwem połączonych sił. Ostatecznie, poza 5. Siłami Powietrznymi, nie ma zamiaru włączać sił japońskich do dowództw USA” – powiedział urzędnik.
„Uważamy to za historyczne ogłoszenie w kontekście silnego rozwoju naszych stosunków wojskowych na przestrzeni 70 lat. „Konkluzja jest taka, że jest to zmiana transformacyjna” – stwierdził urzędnik.
„Po zakończeniu tego przejścia USF-J będzie pełnić bezpośrednią rolę przywódczą w planowaniu sił amerykańskich i kierowaniu nimi zarówno w czasie pokoju, jak i w potencjalnych kryzysach, i będzie to robić z siłami japońskimi jak nigdy dotąd”.