Były prezydent Trump naciska na pełne, niezredagowane wydanie oświadczenia, które doprowadziło do wydania nakazu przeszukania jego posiadłości Mar-a-Lago.
„Prez. Trump dał jasno do zrozumienia, że chce, aby Amerykanie mogli zobaczyć niezredagowane oświadczenie dotyczące przeszukania i włamania do jego domu – powiedział w czwartek rzecznik byłego prezydenta Taylor Budovich, po tym, jak sędzia federalny Bruce Reinhardt powiedział. Może chcieć rozwikłać części dokumentu.
Reinhardt polecił urzędnikom Departamentu Sprawiedliwości zalecenie poprawek do dokumentu do następnego czwartku.
„Dzisiaj sędzia pokoju Reinhardt oddalił Sądy [Justice Department’s] Cyniczna próba ukrycia całego wyznania przed Amerykanami” – kontynuował Budovich. „Jednak biorąc pod uwagę gotowość Demokratów do ukrywania korupcji w rządzie, tak jak w przypadku rosyjskiej mistyfikacji, redakcje są niepotrzebne i całe zeznanie powinno zostać uwolnione”.
Trump i jego zwolennicy od lat uważają, że FBI i Departament Sprawiedliwości były stronnicze wobec byłego prezydenta, argumentując, że biuro niewłaściwie monitorowało jego kampanię prezydencką w 2016 roku.
Trump opublikował osobno na swoim portalu społecznościowym Truth Social, wzywając do „natychmiastowego wydania” niezredagowanego oświadczenia, powołując się na potrzebę przejrzystości. Wezwał również Reinhardta do wycofania się ze sprawy bez podania jasnego powodu.
Zdaniem ekspertów retoryka Trumpa i jego obozu podąża za podobnym podręcznikiem, w którym były prezydent żąda ujawnienia poufnych informacji.
Odmowa wydania przez rząd i sędziego pełnego, niezredagowanego dokumentu pozwala Trumpowi i jego sojusznikom powiedzieć, że federalne organy ścigania coś ukrywają, co podsyca jeszcze większą nieufność wśród zwolenników Trumpa.
„Jest to z pewnością zgodne z planem skupienia się na organach ścigania i egzekwowaniu prawa” – powiedział Dan Richman, profesor prawa na Uniwersytecie Columbia. „On wie, bo wszyscy wiedzą, że rząd będzie unikał ujawniania nakazów przeszukania jako kwestii instytucjonalnej, niezależnie od walizka.”
Oświadczenie użyte do przekonania Reinharta, że jest wystarczająco dużo dowodów na poparcie prawdopodobnej przyczyny potrzebnej do uzyskania nakazu przeszukania, zawierało informacje o dochodzeniu federalnym w sprawie postępowania Trumpa z tajnymi informacjami po jego odejściu z Białego Domu.
Departament Sprawiedliwości argumentował, że wydanie oświadczenia pod przysięgą wpłynęłoby na trwające śledztwo i dowody w sprawie. Ujawnienie identyfikujących informacji o tych źródłach może prowadzić do zagrożeń. Reinhart, na przykład, był zagrożony od czasu podpisania nakazu przeszukania Mar-a-Lago.
Poza ryzykiem dla sądownictwa, może pojawić się pewne ryzyko dla Trumpa, jeśli zostanie wydane pełne oświadczenie pod przysięgą.
„Istnieje ryzyko, jeśli wydaje się, że dzieli się informacjami z nieautoryzowanymi stronami, gdy nie sprawuje urzędu”, powiedział jeden z byłych doradców Trumpa, zauważając, że takie szczegóły mogą w końcu zostać zredagowane przez rząd.
Eksperci wskazali również, że oświadczenie pod przysięgą może ujawnić wymianę zdań między Departamentem Sprawiedliwości a zespołem Trumpa na temat konieczności zwrotu kluczowych materiałów.
Jeśli wydanie oświadczenia pod przysięgą wzmocni sprawę, że Trump niewłaściwie obchodził się z tajnymi informacjami, może to również stanowić zagrożenie polityczne dla Trumpa.
Sondaże już pokazują, że znaczny odsetek wyborców uważa, że Trump jako prezydent mógł złamać prawo.
Sondaż Porannych Porad Politycznych, opublikowany kilka dni po przeszukaniu Mar-a-Lago, wykazał, że około połowa zarejestrowanych wyborców zaaprobowała nalot, choć tylko 15 procent Republikanów to zrobiło. A 58 procent wyborców powiedziało, że uważa, że Trump definitywnie złamał lub złamał prawo jako prezydent.
Chociaż wezwania do wydania oświadczenia pod przysięgą mogą podniecić jego zagorzałych zwolenników, może to ostatecznie wywołać więcej obaw dla szerszej publiczności. Trump musi zdobyć szeroką bazę, aby zdobyć Biały Dom, jeśli będzie kandydował na prezydenta w 2024 roku.
Richman, profesor prawa z Kolumbii, powiedział, że nie spodziewa się, że to się skończy, jeśli sędziowie zdecydują się wydać ograniczone lub zredagowane oświadczenie pod przysięgą, dodając, że rząd odwoła się od takiej decyzji.
„Spodziewam się, że sednem apelu będzie szersze, instytucjonalne pytanie, czy należy to zrobić” – powiedział Richman. „Może to stanowić bardzo zły precedens dla głośnych wyszukiwań w przyszłości”.