Tyler Rose/NBAE/Getty Images
W piątek LeBron James i Victor Wembanyama zmierzyli się łeb w łeb.
CNN
—
Kiedy James Lebron I Wiktor Vemaniama Sprawa trafiła do sądu w piątek i była świadkiem monumentalnego spotkania dwóch pokoleń talentów – jednego u schyłku kariery, drugiego na początku – San Antonio Spurs Los Angeles pokonało Lakers 129:115 i przerwało passę porażek.
Obie gwiazdy NBA w końcu stanęły twarzą w twarz pod koniec drugiej kwarty, przygwożdżone w narożniku przez 2,5-metrową rozpiętość skrzydeł Jamesa Wembanyamy. Jednak spotkanie z cieszącym się dużym uznaniem Francuzem nie miało znaczenia dla 38-latka, który po prostu cofnął się i trafił zza łuku za trzy punkty z wysokości 23 stóp.
„Próbuję trochę opuścić ręce, ponieważ znam jego skrzydła” – powiedział później James. NBA. „Próbowałem zrobić trochę więcej miejsca i strzelić trochę wyżej”.
Chociaż James wygrał ten krótki konkurs, to Wembaniyama i Spurs w klasyfikacji generalnej zajęli pierwsze miejsca, co wywołało wiwaty wśród drużyny świętującej passę 18 porażek z rzędu.
Michaela Gonzaleza/NBAE/Getty Images
LeBron James wrzuca piłkę podczas meczu z San Antonio Spurs.
„To było dla mnie jak mecz play-off” – powiedział później Wemaniama ESPN. „Ale oczywiście musimy się z tym dobrze czuć. Uwielbiamy to uczucie. Chcemy zrobić to jeszcze raz, więc tak, będziemy nadal ciężko pracować.
19-latek zakończył mecz swoim siódmym z rzędu double-double, do którego przyczynił się 13 punktów, 15 zbiórek, pięć asyst, dwa przechwyty i dwa bloki.
Spurs dobrze rozpoczęli drugą kwartę z 25-punktową przewagą, ale nie mogli szybko odrobić straty, gdy pod koniec połowy Lakers zmniejszyli przewagę do czterech.
Mając niską pewność siebie po suszy, która trwała do 2 listopada, wydawało się, że Spurs stracą kolejne prowadzenie. Jednak zebrali się w czwartej kwarcie, przez co gra była poza zasięgiem Lakersów.
James zdobył dla Lakers 23 punkty, 14 asyst i siedem zbiórek, a Devin Vassell prowadził Spurs z 36 punktami.
„Na sto procent nie wydaje się, że to zwykłe zwycięstwo” – powiedział dziennikarzom Vasal ESPN. „Widzisz ludzi schodzących na bok i w ogóle… Próbuję po prostu zachować spokój. Ale ostatecznie jest to coś wyjątkowego. To szczególna grupa.”
Spurs, którzy w sezonie mają obecnie bilans 4-20, w niedzielę zmierzą się z New Orleans Pelicans. W poniedziałek Lakers (15-11) zmierzą się z New York Knicks.