ANKARA, Turcja (AP) — wybory prezydenckie w Turcji W poniedziałek w drugiej turze prezydent Recep Tayyip Erdogan wyprzedził swojego głównego rywala, ale nie odniósł bezpośredniego zwycięstwa, które przedłużyłoby jego coraz bardziej autorytarne rządy do trzeciej dekady.
Głosowanie będzie uważnie obserwowane, aby zobaczyć, czy strategicznie położony kraj NATO – graniczący z Morzem Czarnym od północy i sąsiadujący z Iranem, Irakiem i Syrią – od południa pozostaje w mocnym uścisku prezydenta lub czy w ogóle może się rozpocząć. Jego główny rywal, Kemal Kilicdaroglu, przewidywał bardziej demokratyczny kurs.
Erdogan rządzi od 20 latSondaże sugerowały, że ucieczka może zakończyć się zawirowaniami gospodarczymi, kryzysem kosztów utrzymania i krytyką reakcji rządu na lutowe trzęsienie ziemi. Zabił ponad 50 000 ludzi. Kraje zachodnie i zagraniczni inwestorzy byli szczególnie zainteresowani ze względu na nieortodoksyjne przywództwo Erdogana w gospodarce i jego zmienne, ale udane wysiłki, by umieścić Turcję w centrum międzynarodowych negocjacji, w tym w sprawie Ukrainy.
Po przeliczeniu 99,4% głosów krajowych i 84% głosów zagranicznych, Erdoğan zdobył 49,4%, a Kılıkdaroglu 45%, powiedział dziennikarzom szef Najwyższej Komisji Wyborczej Ahmet Yener. Trzeci kandydat, nacjonalistyczny polityk Sinan Ogan, otrzymał 5,2%.
69-letni Erdogan powiedział kibicom na początku poniedziałku, że wciąż może wygrać. Powiedział jednak, że uszanuje decyzję kraju, jeśli wyścig zakończy się 28 maja – i może głosować na jego korzyść, ponieważ jego koalicja zachowuje większość w parlamencie.
Sondaże opinii publicznej przed niedzielnym głosowaniem pokazały, że Erdogan, który rządzi Turcją jako premier lub prezydent od 2003 roku, nieznacznie wyprzedził Kilicdaroglu, wspólnego kandydata sześciopartyjnej koalicji opozycyjnej.
Kilicdaroglu wyraził nadzieję na zwycięstwo w drugiej rundzie.
„Absolutnie wygramy drugą turę… i zaprowadzimy demokrację” – powiedział 74-letni Kilicdaroglu, dodając, że Erdogan stracił teraz wiarę narodu domagającego się zmian.
Ogan nie powiedział, kogo poprze, jeśli wybory odbędą się w drugiej turze. Uważa się, że zyskał poparcie wyborców, którzy chcą zmian po dwóch dekadach rządów Erdogana, ale nie ufają zdolności rządzenia sześciopartyjnej koalicji kierowanej przez Kilicdaroglu.
Wyniki wyborów wskazywały na to, że rządząca koalicja Erdogana, kierowana przez Partię Sprawiedliwości i Rozwoju, zachowa większość w 600-osobowym parlamencie, chociaż zgromadzenie straciło uprawnienia ustawodawcze po głosowaniu nad zmianą systemu rządów w kraju. W 2017 r. wąsko uchwalono system prezydencki z władzą wykonawczą.
Agencja informacyjna Anadolu podała, że sojusz partii rządzącej Erdogana miał 49,3%, Sojusz Narodów Kilicdaroglu miał 35,2%, a partia pro-kurdyjska ponad 10%.
Wydaje się, że fakt, że Erdogan zachował większość, zwiększa jego szanse na wygranie drugiej tury, ponieważ więcej wyborców popiera Erdogana, aby uniknąć podzielonego rządu.
Podobnie jak w poprzednich latach, Erdogan prowadził wysoce dzielącą kampanię. Przedstawił Kilicdaroglu, który ma poparcie pro-kurdyjskiej partii kraju, jako zmowę z „terrorystami” i który wspiera „heterogeniczne” prawa LGBTQ. Próbując przyciągnąć wyborców dotkniętych inflacją, podniósł płace i emerytury oraz dotował rachunki za prąd i gaz, jednocześnie prezentując krajowy przemysł obronny i projekty infrastrukturalne Turcji.
Kilicdaroglu ze swojej strony prowadził kampanię na rzecz obietnic odwrócenia represji wobec wolności słowa i innych demokratycznych niepowodzeń.
„Fakt, że wyniki wyborów nie są ostateczne, nie zmienia faktu, że naród nas wybrał” – powiedział Erdogan.
Wyniki zgłoszone przez państwową agencję Anadolu pokazały, że partia Erdogana dominuje w regionie dotkniętym trzęsieniem ziemi, wygrywając 10 z 11 prowincji pomimo krytyki powolnej i anemicznej reakcji rządu Erdogana na trzęsienie o sile 7,8 w skali Richtera. Uważa się, że brak egzekwowania przepisów budowlanych w 11 południowych stanach zwiększył liczbę ofiar i katastrof.
Konserwatywny rdzeń Turcji w przeważającej większości głosował na partię rządzącą, podczas gdy główna opozycja Kılıçdaroğlu zdobyła większość nadmorskich prowincji na zachodzie i południu. Prokurdyjska partia zielonej lewicy, YSP, zdobyła prowincje na południowym wschodzie z większością kurdyjską.
Ponad 64 miliony ludzi, w tym wyborcy z zagranicy, było uprawnionych do głosowania, a prawie 89% oddało głos. W tym roku mija 100 lat od ustanowienia Turcji jako republiki – nowoczesnego świeckiego państwa zrodzonego z popiołów Imperium Osmańskiego.
Głosowanie w Turcji tradycyjnie było silne, pomimo lat rządowych ataków na wolność słowa i zgromadzeń, zwłaszcza po próbie zamachu stanu w 2016 roku. Erdogan obwinił zwolenników byłego sprzymierzonego duchownego Fethullaha Gulena za nieudany zamach stanu i rozpoczął zakrojone na szeroką skalę rozprawy z urzędnikami państwowymi rzekomo powiązanymi z Gulenem i pro-kurdyjskimi politykami.
Erdogan wraz z Organizacją Narodów Zjednoczonych pomógł wynegocjować porozumienie z Ukrainą i Rosją, które pozwoliło ukraińskiemu zbożu z portów Morza Czarnego dotrzeć do reszty świata pomimo wojny Rosji na Ukrainie. Umowa, wdrożona przez centrum ze Stambułu, wygasa za kilka dni, a Turcja prowadziła w zeszłym tygodniu rozmowy, aby ją utrzymać.
Ale Erdogan powstrzymał dążenia Szwecji do członkostwa w NATO, argumentując, że naród jest zbyt łagodny dla zwolenników duchownego mieszkającego w USA i członków grup prokurdyjskich, które Turcja uważa za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Krytycy przypisują trudny kryzys kosztów utrzymania twardemu stylowi prezydenta. Najnowsze oficjalne dane pokazują, że inflacja spadła z około 86% do 44%. Koszt warzyw stał się tematem kampanii opozycji, której symbolem była cebula.
W przeciwieństwie do głównego nurtu myślenia ekonomicznego, Erdogan twierdzi, że wysokie stopy procentowe napędzają inflację, i kilkakrotnie naciskał na Bank Centralny Republiki Tureckiej, aby obniżył swoją główną stopę procentową.