Adwokat obrony Todd Blanch upierał się, twierdząc, że potrzeba więcej czasu na przygotowanie zespołu obrony i że proces w nieuzasadniony sposób przeszkodziłby byłemu prezydentowi w powrocie do Białego Domu. Zauważył również, że pod koniec maja Trump ma stanąć przed sądem na Florydzie pod zarzutem nielegalnego posiadania tajnych dokumentów i utrudniania rządowi wysiłków zmierzających do ich odzyskania. Sędzia w tej sprawie wskazał jednak, że prokuratorzy mogą opóźnić postępowanie, aby dać więcej czasu na zapoznanie się z wysoce poufnymi zeznaniami.
„W każdej z tych prób mieliśmy do czynienia z bardzo napiętym i przyspieszonym harmonogramem” – powiedziała Blanche.
W odpowiedzi Merchan Blanche – który reprezentuje Trumpa w kilku procesach sądowych – powiedział, że „postępuje na własne ryzyko”, podejmując się spraw i związanych z nimi zleceń.
Kiedy Blanche próbowała dalej się kłócić, Merson warknął: „Proszę, przestań przeszkadzać. … Próbowałem z tobą pracować.
Dyskusja na sali sądowej szybko zeszła na temat wyboru ławy przysięgłych, w tym pytań, jakie należy zadać potencjalnym przysięgłym, aby mieć pewność, że będą mogli wydać sprawiedliwy wyrok w procesie, który nie ma precedensu w historii i w którym oskarżony jest osobą publiczną głęboko polaryzującą.
Oddzielna sprawa federalna przeciwko Trumpowi za rzekome spiskowanie mające na celu wpłynięcie na wyniki wyborów w 2020 r. prawdopodobnie nadal zeejdzie na dalszy plan procesu w Nowym Jorku. Jednak zarzuty te, złożone w Waszyngtonie, były wstrzymywane od miesięcy w ramach batalii apelacyjnej w sprawie roszczeń Trumpa o immunitet prezydencki. Nawet gdyby sąd apelacyjny jednomyślnie wydał orzeczenie przeciwko niemu, Trump mógłby nadal próbować przedstawić tę argumentację Sądowi Najwyższemu Stanów Zjednoczonych, co mogłoby opóźnić rozprawę o tygodnie lub miesiące.
Na czwartkowej rozprawie sędzia procesowy DC, sędzia okręgowy USA Tanya S. Merson powiedział, że konsultował się z Sutkanem i po konsultacji z nim „przystępujemy do arbitrażu, który odbędzie się 25 marca”.
Zarzuty w sprawie nowojorskiej dokumentacji biznesowej opierają się na tym, że Trump błędnie sklasyfikował płatności na rzecz swojego byłego prawnika i redaktora, Michaela Cohena. Cohen zapłacił aktorce filmów dla dorosłych Stormy Daniels podczas kampanii prezydenckiej w 2016 roku 130 000 dolarów, milcząc na temat rzekomego spotkania seksualnego z Trumpem wiele lat wcześniej. (Cohen przyznał się do winy i odsiedział 15 miesięcy więzienia, w tym areszt domowy.)
Prokurator okręgowy na Manhattanie, Alvin Bragg, oskarżył Trumpa o spłatę Cohenowi opłat prawnych, które w rzeczywistości stanowiły wydatek na kampanię, aby uniknąć zepsucia kandydatury Trumpa na prezydenta potępiającymi zarzutami.
Trumpowi postawiono 34 zarzuty fałszywej dokumentacji biznesowej, co stanowi przestępstwo w Nowym Jorku, w tym „popełnienie kolejnego przestępstwa lub pomocnictwo w przestępstwie”. Ogłaszając zarzuty, Bragg powiedział, że celem planu Trumpa było zatuszowanie naruszeń nowojorskiego prawa wyborczego, co sprawia, że spiskowanie mające na celu nielegalne promowanie kandydata jest przestępstwem. Bragg powiedział również, że płatność w wysokości 130 000 dolarów przekroczyła federalne limity wkładu na kampanię.
Trump nie przyznał się do winy i skarżył się, że zarzuty – i trzy inne, które mu postawiono – stanowią motywowane politycznie próby wykolejenia jego oferty w Białym Domu. Oprócz zarzutów postawionych mu w Nowym Jorku, na Florydzie i w Waszyngtonie grożą mu zarzuty stanowe dotyczące spiskowania z innymi osobami w celu ingerencji w głosowanie w Gruzji w 2020 roku.
Były prezydent zaprzeczył, jakoby miał dopuścić się jakichkolwiek nieprawidłowości.
Był uważny, ale cichy na sali sądowej w Nowym Jorku podczas rozprawy, która rozpoczęła się wkrótce po godzinie 9:30 i zakończyła wkrótce po godzinie 11:00, siedząc przy stole obrony, przy którym były prezydent często krótko przemawiał i szeptał do otaczających go prawników . i czasami z Blanche. Nie odezwał się jednak ani nie przerwał, a podczas procesu cywilnego w Nowym Jorku w zeszłym miesiącu zachował bardzo bojową postawę.
W rozmowie z reporterami przed salą sądową po rozprawie Trump powiedział, że spędzi wieczór na prowadzeniu kampanii, aby dostosować się do harmonogramu procesu karnego, który potrwa do maja. Nazwał śledztwo „bardzo niesprawiedliwą sytuacją”.
„Chcą, żebym był miły i zajęty, żebym nie mógł prowadzić ostrej kampanii, ale nie musimy prowadzić trudnej kampanii, ponieważ druga strona jest niekompetentna” – powiedział Trump. „Będę tu siedzieć miesiącami w celu przeprowadzenia śledztwa. Uważam, że to niedorzeczne, niesprawiedliwe.
Trump ma szeroką przewagę wśród republikańskich kandydatów do nominacji prezydenckiej GOP, a wyrok skazujący nie przeszkodzi mu w kandydowaniu ani sprawowaniu urzędu. W każdym przypadku Trump ma różne potencjalne wyniki.
Na przykład skazanie w sprawie nowojorskiej może, ale nie musi, skutkować karą pozbawienia wolności. Ale nawet jeśli Trump zostanie wybrany, panuje przekonanie, że ponieważ jest to sprawa stanowa, a nie federalna, nie można jej oddalić ani unieważnić.
Strony stwierdziły, że podczas czwartkowego porannego procesu potencjalni przysięgli mogą zostać zapytani, czy są członkami skrajnej grupy politycznej, takiej jak Proud Boys, Oath Keepers czy Antifa. Chociaż wszyscy kandydaci pochodzą z Manhattanu, gdzie wszyscy kandydaci mieszkają bez samochodów i trawników przed domem, potencjalni jurorzy lubią pytać, czy któryś z nich ma na samochodach naklejki polityczne.
Innym pytaniem jest, czy czytali książki Cohena, kluczowego świadka w tej sprawie, czy byłego prokuratora Marka Pomerantza, który pisał o swoim czasie, gdy prowadził śledztwo w sprawie Trumpa dla biura prokuratora okręgowego na Manhattanie. Książka Pomerantza była głównym tematem kontrowersji po tym, jak Bragg zdecydował się nie wszczynać sprawy karnej w związku z oszukańczymi praktykami biznesowymi w Trump Organisation. W odpowiedzi Pomerantz i inny starszy prawnik złożyli rezygnację.
Prokuratorzy i zespół obrony Trumpa nie zgadzają się co do tego, jak bardzo należy wywierać nacisk na potencjalnych przysięgłych w sprawie wcześniejszych darowizn na cele polityczne. Proponowane pytanie przysięgłych – czy kiedykolwiek brali udział w kampanii lub grupie działań politycznych – było zbyt ogólne, argumentował Mersonowi prawnik Joshua Steinglass.
Blanch stwierdziła, że biorąc pod uwagę charakter zarzutów wobec Trumpa – niezależnie od tego, czy dokonano ukrytych płatności w wydatkach na kampanię z udziałem byłych i obecnych kandydatów na prezydenta – nie można zignorować kwestii sprawdzania przysięgłych. Blanch stwierdziła również, że sąd nie może uciec od faktu, że ktoś, kto w latach 2016, 2020 lub 2024 przekazywał pieniądze za Trumpa lub przeciwko nim, mógł być niesprawiedliwie stronniczy.
Biznesmen wyraził obawę, że takie pytania mogą pójść za daleko.
„Jeśli zamierzacie zaatakować wszystkich w Partii Demokratycznej lub Partii Republikańskiej, wydostaniecie się” – powiedział.
Po zakończeniu procesu Blanche ponownie próbowała przekonać Mersona, aby pod koniec marca zmienił zdanie na temat procesu. „Zdecydowanie sprzeciwiamy się temu, co dzieje się na tej sali sądowej” – powiedział.
„Prezydent Trump będzie pracował nad tym procesem przez następne dwa miesiące, zamiast kontynuować kampanię” – kontynuował Blanch, dodając: „To coś, co nie powinno mieć miejsca w tym kraju”.
Merson, który w trakcie procesu stracił cierpliwość do Blanche, namawiał go, aby przeszedł do rzeczy.
„Jaki jest twój argument prawny?” zapytał sędzia.
„To jest mój argument prawny” – upierała się Blanche.
„To nie jest argument prawny” – podsumował sędzia.
Gdy Blanche wyszła, ktoś z tyłu sali klasnął. Nie jest jasne, czy oklaski są odpowiedzią na komentarze Blanche, czy z czymś innym.
„Pokój wśród widzów!” – powiedział urzędnik sądowy.
Ta rozwijająca się historia została zaktualizowana.
Marianne Levine z Waszyngtonu przyczyniła się do powstania tego raportu.