Sid Wilson ze Slipknot dochodzi do siebie w domu po hospitalizacji z powodu „poważnych” oparzeń odniesionych w wyniku pożaru.
W serii filmów na żywo na Instagramie opublikowanych wczoraj na jego koncie w mediach społecznościowych DJ i klawiszowiec zapewniał fanów, że „wszystko jest w porządku”, informując widzów o swojej podróży.
„Doznałem szoku na twarzy” – powiedział – powiedział w pierwszym pięciominutowym klipie. „Nic mi nie jest, wszystko w porządku, ale miałem poważne oparzenia twarzy i rąk”. Na nagraniu pokazuje zbliżenia swoich „przypalonych” brwi, „pęcherzowych” ust i dłoni, które, jego zdaniem, zostały obłożone mnóstwem płomieni. „Ups” – po prostu podpisał wideo.
W oświadczeniu opublikowanym na stronie heavy metalowego zespołu Slipknot napisał„Nasz brat Sid Wilson miał dziś wypadek i doznał poparzeń na całym ciele. Wraz z rodziną wraca do zdrowia i dołączy do nas na scenie w przyszły weekend w Rocklahomie. Dziękuje wszystkim za najlepsze życzenia i do zobaczenia wkrótce.
Na pierwszym filmie Wilsona widać, jak personel medyczny rozmawia z nim poprzez głębokie oddychanie. Przyłączony do kaniuli nosowej powiedział, że przejdzie prześwietlenie, aby upewnić się, że „nie wdychał płomieni”. W tle słychać pielęgniarki pytające, gdzie umieścić jego szpitalną bransoletkę. Wypadki nie są obce Wilsonowi. Pamięta, jak musiało wyglądać w zeszłym roku, kiedy w Nowy Rok skaleczył się w palec w tym samym szpitalu.
Jakby w dobrym humorze Wilson przyznał, że jego skóra została „pogryziona”, a rany połamane, choć dodał: „Nie obchodzi mnie, czego potrzebuję. Do zobaczenia na trasie”.
„Oczywiście jestem uczulony na ogień” – zażartował. W tle słychać kobietę krzyczącą „wynoś się z Instagrama” i „wyłącz telefon”.
Przed siebie Drugi filmŁącznie przez ponad 10 minut Wilson jest transportowany do innej placówki z lepszym ośrodkiem leczenia oparzeń. W aktualizacji muzyk wskazał na swoją obecność w mediach społecznościowych jako dowód na to, że jego stan „nie jest tragiczny”.
„Powiem ci, wiem lepiej” – powiedział, dodając, że wypalił go praca w gospodarstwie. „Wszyscy tam, bądźcie bardzo bezpieczni, gdy płonie. Coś, z czym miałem do czynienia wiele razy”.
Kontynuował: „To mnie nie powstrzyma”. Po raz kolejny żartując, dodała: „Mam zrobione brwi za darmo. Jej usta mają prawdziwe baczki i „tani botoks”.
„Chcę tylko życzyć wszystkim powodzenia i podziękować za wszystko” – zakończył Wilson w klipie. „Nie martwcie się o mnie wszyscy. Nic mi nie jest. Nie chcę, żeby ktokolwiek się tym zbytnio martwił. Dlatego jestem na IG Live, żeby wszyscy mogli zobaczyć „Jestem tutaj”. Silny człowieku, wszystko będzie dobrze. Czasami trzeba zwolnić i zaufać temu wewnętrznemu głosowi. Czasami, gdy jesteś bardzo odważną osobą, ten aspekt może przeszkodzić w racjonalnym myśleniu. Przez większość czasu racjonalne myślenie jest trudniejsze niż cokolwiek innego.
Partnerka Kelly Osbourne również podzieliła się na Instagramie aktualizacjami dotyczącymi podróży Wilsona ze szpitala za pomocą serii opublikowanych dzisiaj historii. „Nadal odczuwa ból, ale czuje się już o wiele lepiej” – powiedziała, dziękując fanom za „życzenia i modlitwy”.
Po oczyszczeniu ran Osbourne udostępniła serię filmów, na których śpi z Wilsonem, z popularną muzyką zawierającą słowo „ogień”. Do jej ulubionych piosenek należą „Girl on Fire” Alicii Keys, „Firestarter” The Prodigy, „Great Balls of Fire” Jerry’ego Lee Lewisa, „We Did Start the Fire” Billy’ego Joela i „Set Fire to”. Deszcz Adele.
Mianowanie Selfie Dziś wcześniej muzyk napisał podpis: „W drodze do domu”.