CNN
—
Kiedy artystą był Robert McCurdy Robi zdjęcia w wysokiej rozdzielczości Używał go do malowania prezydenta Barack Obamaoficjalnego portretu, miał pewne wytyczne: żadnych uśmiechów, żadnych gestów i patrzenie bezpośrednio w kamerę.
I, Obama żartował podczas środowego odsłonięcia, bez jasnobrązowego garnituru.
„Nie szukamy chwili gestów”, powiedział McCurdy w niedawnym wywiadzie dla Towarzystwa Historycznego Białego Domu, które pozyskuje i finansuje oficjalne portrety prezydentów i pierwszych dam. „Szukamy bardziej medytacyjnego lub transcendentnego momentu”.
lata później, Instrukcje te przekładają się na charakterystyczny styl oficjalnego portretu prezydenta. Opublikowano w środę Podczas ceremonii w Sali Wschodniej portret Obamy jest ustawiony na jasnym białym tle, świetlistym wizerunkiem byłego prezydenta.
Ubrany w czarny garnitur, białą koszulę i jasnoszary krawat, z rękami w kieszeniach, Obama spogląda na widza z płótna z zagadkowym wyrazem twarzy. Nic innego nie zakłóca kompozycji.
„To, co kocham w pracy Roberta, to to, że doskonale portretuje ludzi, dobrych lub złych. Uchwycił każdą zmarszczkę na twojej twarzy, każde zagniecenie twojej koszuli” – powiedział Obama podczas środowej ceremonii. Odrzuciłem swoją prośbę. ubrany w jasnobrązowy garnitur.
„Czujesz się, jakbyś nawiązał kontakt twarzą w twarz”, powiedział Obama. „Fascynuje mnie to, ponieważ prezydenci są często poruszeni. Przybierają mityczny status, zwłaszcza po twojej odejściu, a ludzie zapominają o wszystkich rzeczach, których w tobie nie lubili.
Według artysty, po zrobieniu pierwszego portretu McCurdy’ego były prezydent nie miał nic do powiedzenia na temat ostatecznego portretu.
„Częścią mojego procesu jest to, że model nie może nic powiedzieć o tym, jak wygląda obraz. Są całkowicie poza procesem” – powiedział. „Był na to otwarty i zaakceptował proces, więc nigdy nie widział filmów, nad którymi pracowaliśmy”.
Była Pierwsza Dama Michelle obama W Białym Domu pozowała do zdjęć z mieszkającą w Nowym Jorku artystką Sharon Sprung, a nawet pozowała do swojego ostatniego portretu.
„Czułem, że ta pewność pochodzi od niej, robisz swoje, ja robię swoje, powierzam ci to, co robisz, i myślę, że portretowanie czasami działa lepiej. Nie wniosła niczego poza przedstawieniem się” – powiedział Sprung Towarzystwu Historycznemu.
Podobnie jak portret jej męża, portret Michelle Obamy jest namalowany w niepowtarzalnym stylu, który przełamuje schematy tradycyjnych portretów wiszących w Białym Domu. Ubrana w pudrową niebieską suknię z odkrytymi ramionami zaprojektowaną przez Jasona Wu, siedzi na sofie z Czerwonego Pokoju Białego Domu, pozując na tle terakoty. Podobnie jak były prezydent patrzy bezpośrednio na widza spoza kadru.
„Twoja praca jest wyjątkowa, ale to twoja esencja, twoja dusza, sposób, w jaki mnie widziałeś, sposób, w jaki się połączyliśmy, i widać to w tej pięknej pracy” – powiedziała Michelle Obama podczas ceremonii otwarcia.
Portrety są historyczne w inny sposób: przedstawiają pierwszego czarnoskórego prezydenta i pierwszą damę.
„Są różne. Ale nie sądzę, że trzeba to ludziom wyjaśniać. Myślę, że ludzie to rozumieją” – powiedział McCurdy.
Kiedy Obamowie wybrali artystów do poprzednich portretów, które wisiały w National Portrait Gallery w Waszyngtonie, wybrali czarnych malarzy — Kehinde Wiley i Amy Sherald — którzy w tym czasie wciąż pojawiali się w terenie.
Obaj malarze stojący za oficjalnymi portretami Białego Domu są uznanymi artystami. Charakterystyczne hiperfotorealistyczne portrety McCourty’ego na białym tle namalowały takie osoby jak Jeff Bezos, Nelson Mandela, Dalajlama i Jane Goodall.
Sprung miał długą karierę w malarstwie figuratywnym, w tym portretach dla Kongresu, i ma powiązania z dawnymi portretami Białego Domu: jako młody człowiek nawiązał kontakt artystyczny z Aaronem Schicklerem, który namalował kultowe portrety Johna F. w Białym Domu. Kennedy, Jackie Kennedy i Nancy Reagan.
„Nie chcę, żeby wyglądało to tak, jakby zostało zrobione w 2013 roku lub cokolwiek innego. Chcę, żeby wyglądało to tak, jakby zostało zrobione w tym czasie i miejscu” – powiedział Sprung w filmie z White House Historical Society.
Proces wyboru artystów rozpoczął się, gdy Obamowie przebywali w Białym Domu, w tym osobiste wywiady w Gabinecie Owalnym. Thelma Golden, dyrektor i główna kuratorka The Studio Museum w Harlemie, usiadła ze Sprungiem, by przeprowadzić z nimi wywiad.
Ówczesny prezydent Obama i McCourty dyskutowali o procesie malowania, który polegał na przekazaniu artyście kontroli nad produktem końcowym i związku między widzem a tematem, do którego dążył w każdym ze swoich obrazów.
„Myślę, że ta bezpośredniość naprawdę mu się spodobała” – powiedział McCurdy.
Kiedy Sprung odwiedził Gabinet Owalny podczas pobytu Obamy w Białym Domu, przywiózł ze sobą kilka wczesnych szkiców ówczesnej pierwszej damy, aby dać parze orientację w rozmowie na temat portretu.
„Wybrał parę, którą lubił, i wybrał parę, którą lubił, i to było bardzo odmienne w nastroju. Uważam to za bardzo fascynujące, ale dało mi poczucie ich obu” – powiedział Sprung.
McCurdy rozpoczyna swój proces od zrobienia około 100 zdjęć swojego obiektu na białym tle. Po wybraniu jednego do malowania, pozostałe obrazy są usuwane i malowanie rozpoczyna się w okresie 12-18 miesięcy.
Wszystko, co Obama musiał zrobić, powiedział McCurdy, to trzymać się jego znaku i nie ruszać się.
„Wykonał świetną robotę” – powiedział McCurdy. Była prezydent była „urocza” i „bardzo reprezentacyjna”, powiedziała.
Kiedy Sprung przybyła do Białego Domu, by posiedzieć z Michelle Obamą, postanowiła zostawić swoje farby – „Nie chciałam zostawić swojego śladu” – a zamiast tego sfotografowała ją i rozmawiała, gdy psy Obamów szczekały na trawniku. .
„Przeniosłem je z czerwonego pokoju do niebieskiego, ponieważ światło było lepsze” – wyjaśnił w wywiadzie dla Towarzystwa Historycznego Białego Domu.
Sprung jest krótszy niż Michelle Obama; Jej początkowy plan namalowania pierwszej damy w pozycji pionowej – podobnie jak w przypadku oficjalnych portretów Jacqueline Kennedy i Nancy Reagan – zmienił się, gdy zdała sobie sprawę, że patrzy na nią, a nie na swój poziom.
„Zamierzam ustawić ją tak, aby nadała jej pewną godność – ale ona nie potrzebuje godności. Ma tyle godności, że postanowiłem usiąść i to zrobić” – powiedział Sprung.
Ponieważ McCurdy pracował nad portretem prezydenta Obamy, całkowite pokrycie projektu było trudne. Nie pracował z asystentami, ale ci, którzy pomagali drukować zdjęcia lub wchodzili do jego pracowni, przysięgali dochować tajemnicy.
Nie miał żadnych dodatkowych sesji z byłym prezydentem. Zamiast tego, podczas 18-miesięcznego procesu malowania, temat stał się mniej osobą, a bardziej projektem.
„Stają się rok, półtora roku później, a to staje się przedmiotem, jak problem techniczny. Nie czuję, że naprawdę ich poznaję, ponieważ pracuję z nimi na płótnie” powiedział.
Dla Sprunga portret Michaela Obamy jest najdłuższym, jaki kiedykolwiek pracował nad obrazem: osiem miesięcy.
„Pracowałam nad tym dzień i noc. Powiedziałam jej dzień dobry, powiedziałam jej dobranoc” – powiedziała. Sprung powiedziała, że najtrudniejszy szczegół nie dotyczył jej twarzy, rąk ani żadnej części ciała, ale w jej sukience.
Wyzwaniem McCurdy’ego było stworzenie chwili, „gdzie nie ma czasu”.
„Nie ma przed, nie ma po. Chwila pozostaje taka sama przez długi czas, wciąż dzwoni jak dzwon. I jest to sposób na zamknięcie widza w chwili” – powiedział.