Izraelskie czołgi docierają do centrum Khan Yunis podczas nowej burzy w południowej Gazie

  • Ostatnie zmiany:
  • Netanjahu wezwał bojowników Hamasu do poddania się
  • Więźniowie palestyńscy oskarżają o molestowanie

Gaza/Kair, grudzień 10 (Reuters) – Według urzędników odpowiedzialnych za służbę zdrowia w kontrolowanej przez Hamas Strefie Gazy w niedzielę izraelskie czołgi wtargnęły w serce Khan Younis, zabijając 18 000 Palestyńczyków. Zabity w bitwie.

Izraelscy przywódcy powiedzieli, że dziesiątki bojowników Hamasu poddali się i zachęcali do tego więcej, ale palestyńska grupa bojowników zaprzeczyła temu, nazywając to twierdzenie „fałszywym i bezpodstawnym”.

Mieszkańcy Khan Younis powiedzieli, że czołgi dotarły do ​​głównej drogi z północy na południe przez miasto po intensywnych walkach prowadzonych przez całą noc, spowalniając izraelskie natarcie ze wschodu. Myśliwce atakowały po zachodniej stronie ataku.

Powietrze zagrzmiało serią eksplozji, a nad gęsto zatłoczonym miastem unosiły się gęste kolumny białego dymu.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres, któremu nie udało się wynegocjować zawieszenia broni w Gazie, powiedział, że enklawa się rozpada. „Spodziewam się, że wkrótce porządek publiczny ulegnie całkowitemu załamaniu i może dojść do jeszcze gorszej sytuacji, w tym chorób epidemicznych i presji na masową migrację do Egiptu” – powiedział.

W niedzielę w pobliżu komisariatu policji w centrum miasta nadal słychać było strzały z karabinu maszynowego. Stara kobieta i mała dziewczynka jadące na wozie z osłem zostały opuszczone we wczesnych godzinach porannych.

„To była jedna z najstraszniejszych nocy, opór był tak silny, że przez wiele godzin mogliśmy bez przerwy słyszeć strzały i eksplozje” – powiedział agencji Reuters Khan Younis, wysiedlony ojciec czwórki dzieci z miasta Gaza. Ze strachu przed odwetem odmówił ujawnienia swojej tożsamości.

Na drugim końcu Strefy Gazy, na północnych obszarach, gdzie Izrael wcześniej twierdził, że jego siły w dużej mierze zakończyły swoje misje, mieszkańcy opisali jedne z najzacieklejszych walk w tej wojnie.

„Ośmielę się powiedzieć, że to najcięższa bitwa, jaką słyszeliśmy od tygodni” – powiedział 59-letni Nasser, ojciec siedmiorga dzieci, który pozostał w Jabaliya po zniszczeniu jego domu w Beit Lahiya, innym północnym regionie. Kiedy mówił, rozległy się eksplozje. Zostawią nas w spokoju.”

Izrael obiecał zniszczyć Hamas, który rządzi Gazą od 2007 roku. Bojownicy przekroczyli płot 7 października i wpadli w szał w izraelskich miastach, strzelając do rodzin w ich domach, zabijając 1200 osób i biorąc 240 zakładników.

Urzędnicy ds. zdrowia w Gazie twierdzą, że w izraelskich atakach zginęło około 18 000 osób, a 49 500 zostało rannych, a tysiące kolejnych uznano za zaginione i uznane za zmarłe pod gruzami. Poza miejscami, w których przestały działać karetki pogotowia i szpitale, projekt ustawy nie uwzględnia już danych dotyczących północnych części enklawy.

Kto żyje?

W niedzielę premier Benjamin Netanjahu powiedział, że dziesiątki bojowników Hamasu poddało się, co oznacza początek końca organizacji. „Poddajcie się – teraz” – powiedział im w oświadczeniu telewizyjnym.

Hamas zaprzeczył jakoby jego bojownicy poddali się i oświadczył, że podczas walk zniszczył 180 izraelskich pojazdów wojskowych, nie okazując dowodów.

Stwierdzono, że Izrael nie może uwolnić pozostałych zakładników siłą, jedynie w drodze negocjacji.

W piątek w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia palestyńskich mężczyzn przetrzymywanych w Gazie klęczących na podłodze w bieliźnie, wywołując powszechny gniew w świecie arabskim.

Grupa 10 Palestyńczyków uwolnionych przez izraelskie wojsko w Gazie powiedziała agencji Reuters, że w areszcie doświadczyli przemocy fizycznej, w tym uderzeń butami po głowie i ciele. Rzecznik izraelskiej armii powiedział, że bada ona zarzuty.

Po tygodniach skoncentrowanych walk na północy Izrael rozpoczął w zeszłym tygodniu ofensywę lądową na południu, szturmując Khan Yunis. W obliczu walk szalejących w Strefie Gazy międzynarodowe agencje pomocowe twierdzą, że 2,3 miliona jej mieszkańców nie ma gdzie się ukryć.

Światowa Organizacja Zdrowia stwierdziła, że ​​jest mało prawdopodobne, aby poprawiła „katastrofalną” sytuację w Gazie, gdzie wzrosły potrzeby medyczne i ryzyko chorób, a system opieki zdrowotnej został znacznie ograniczony.

W miejscu domu Khana Younisa, który został zniszczony w nocnym wybuchu, krewni zmarłych z przerażeniem przeczesywali gruzy. Spod kamieniarzy wyciągnęli ciało mężczyzny w średnim wieku w żółtym T-shircie.

„Odmówiliśmy nocną modlitwę i poszliśmy spać, a potem obudziliśmy się w domu nad nami. «Kto żyje?!»” – powiedział Ahmed Abdel Wahab.

„Trzy najwyższe piętra się zawaliły, a pod nimi znajdują się ludzie” – powiedział. „Moja matka i ojciec, moja siostra i brat, wszyscy moi krewni”.

Główny szpital w Khan Yunis, Szpital Nassera, jest przepełniony zabitymi i rannymi. W niedzielę na oddziale ratunkowym nie było podłogi, ponieważ ranni nieśli na kocach i dywanach. Mohammed Abu Shihab zapłakał i poprzysiągł zemstę za syna, który według niego został zabity przez izraelskiego snajpera.

Większość mieszkańców Gazy jest obecnie zmuszona do opuszczenia swoich domów. Izrael twierdzi, że robi wszystko, co w jego mocy, aby chronić ludność cywilną, ale nawet jego najbliższy sojusznik, Stany Zjednoczone, twierdzi, że nie dotrzymał tych obietnic.

Rosnące lęki

W niedzielę nasiliły się walki między Izraelem a wspieranym przez Iran ruchem Hezbollah w Libanie, podsycane konfliktem w Gazie.

Na międzynarodowej konferencji w stolicy Kataru, Doha, arabscy ​​ministrowie spraw zagranicznych, którzy pełnili rolę kluczowych mediatorów w procesie tygodniowego zawieszenia broni, w wyniku którego uwolniono ponad 100 zakładników, odrzucili humanitarną prośbę ONZ. Zawieszenie broni w Gazie.

Premier Kataru szejk Mohammed bin Abdulrahman Al Thani powiedział, że wojna stwarza ryzyko radykalizacji pokolenia na całym Bliskim Wschodzie. Minister spraw zagranicznych Jordanii powiedział, że izraelska kampania miała na celu wypędzenie Palestyńczyków z Gazy i spełnia prawną definicję ludobójstwa, dodając, że oskarżenia Izraela są oburzające.

Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres powiedział, że nie zrezygnuje z wezwań do zawieszenia broni.

„Nalegałem, aby Rada Bezpieczeństwa zapobiegła katastrofie humanitarnej i ponowiłem wezwanie do ogłoszenia humanitarnego zawieszenia broni” – powiedział Guterres. „Niestety Rada Bezpieczeństwa tego nie zrobiła, ale to nie znaczy, że jest to mniej konieczne”.

Napisane przez Bassama Massouda i Mohammeda Salema w Gazie, Nidala al-Mughrabiego, Dana Williamsa, Ariego Rabinovitcha, Emily Rose i Henriette Chakar w Kairze, Petera Grafa i Angusa McDowalla w Jerozolimie; Redakcja: Catherine Evans, Nick MacPhee i Susan Fenton

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Uzyskaj prawa licencyjneOtwiera nową kartę

Doświadczony reporter z prawie 25-letnim doświadczeniem w relacjonowaniu konfliktu palestyńsko-izraelskiego, w tym kilku wojnach i podpisaniu pierwszego historycznego porozumienia pokojowego między obiema stronami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *