Kawakami: Gigantyczna porażka Warriors, cicha szatnia i przywołanie energii i chęci na Game 7

SAN FRANCISCO — Z Klayem Thompsonem 20 stóp na lewo i Draymondem Greenem 20 stóp na prawo w dużej szatni Warriors, Stephen Curry siedział pośrodku. Nie ma nikogo między nimi. Było cicho. Ponad godzinę po najgorszej porażce Warriors w 6. meczu z Kings wszyscy pozostali gracze odeszli, pozostawiając trio samym sobie i własnym myślom.

Przeszukują świat, jakby chcieli naładować swoje akumulatory i pragnienia jeszcze raz. Jakby poradzili sobie już z ogromnym rozczarowaniem tym szokująco słabym występem. Jakby już powiedzieli sobie i swoim kolegom z drużyny to, co mieli do powiedzenia. Jakby w milczeniu przywoływali to, co po sobie zostawili. Podłączenie z powrotem do tego, co czyniło ich świetnymi na tak długo. A teraz dowiedz się, co to znaczy.

Moim zdaniem był to najbardziej rozczarowujący występ Warriors od czasu, gdy Curry, Klay i Draymond zaczęli grać w play-offach w 2013 roku. . To było naprawdę dziwne widzieć zespół, który osiągnął tak wiele, odchodząc tak spektakularnie.

Czy cała dynastia Wojowników nagle wygasła w piątkowej telewizji? Czy Warriors mają już za sobą najlepsze momenty? Mecz 7 w Golden 1 Center w niedzielę, z końcówką o 12:30, będzie świadkiem najszybszej zmiany z meczu na mecz w tej długiej, morderczej serii.

„Od nas zależy, czy udamy się do Sacramento i zrobimy wszystko, co zrobiliśmy dziś wieczorem – ale na odwrót” – powiedział Clay na swojej konferencji prasowej, chwilę po cichej chwili w szatni. „Wiem, że odpowiemy. Znam ten zespół. Znam tych gości. Grałem z nimi na najwyższym poziomie i wiem, do czego jesteśmy zdolni, a my odpowiemy jak mistrzowie, którymi jesteśmy w niedzielę.

Z pewnością zasłużyli na ten poziom zaufania. W zeszłym sezonie Warriors zdobyli czwarte mistrzostwo w swojej epoce. Udało im się przetrwać wiele trudnych chwil. Wygrali Game 5 kilka dni temu w Sacramento. Udali się do Houston i ponownie wygrali grę 7 w 2018 roku. Ale wtedy byli młodzi, był tam Kevin Durant i jeszcze nie skończyli grać w domu.

Jest więc inny niż wszystko, z czym Curry, Klay i Draymond kiedykolwiek się zetknęli. Z pewnością różniło się to od tego, z czym mierzyli się ich młodsi koledzy z drużyny, a wszystko sprowadzało się do błędów w obronie, szybkich strzałów, nieudanych bloków i strat w piątek.

Można zapytać, czy to pierwszy raz: czy wojownicy są na to zbyt zmęczeni? Za stary? Nie dość głęboko, by przetrwać mecze trzech bazowych oraz Jordana Poole’a i Andrew Wigginsa? To nie wszystko, co wydarzyło się w dominującym, wielopoziomowym zwycięstwie Kings 118-99 w piątek, ale Kings grali szybko, pewnie i agresywnie. Na swoim własnym boisku, mając szansę na przerwanie passy, ​​Warriors grali wolno, niechlujnie i nieco rozkojarzeni.

Jeśli nie mogą znaleźć energii, aby zamknąć Kings w tej sytuacji, jak Warriors mogą przetrwać do niedzieli? Jak mocno uderzasz Kings po tym, jak byłeś tak wyczerpany w ciągu 48 godzin?

„Nie wiem, czy chodzi o energię, skupienie, czy cokolwiek innego, ale musisz szybko wyciągnąć wnioski” – powiedział Curry. „Ponieważ postawiliśmy się w sytuacji, w której musimy być zespołem, który gra z desperacją, a oczywiście w siódmym meczu na wyjeździe istnieje przekonanie, że możemy to zrobić. Każdy facet wierzy, że będzie na podłodze; abyśmy mogli dokonać niezbędnych poprawek.

„Jeśli chodzi o energię, możesz to kontrolować i naprawiać. Musisz zaakceptować stojące przed nami wyzwanie i spróbować wykonać zadanie.

Curry ze swojej strony powiedział, że nie przeszkadza mu wydłużenie minut, które grał w serialu; Oczywiście nie zamierzał się do tego przyznać, nawet gdyby zdawał sobie z tego sprawę. Jednak zmęczenie może nie być właściwym określeniem tego, co nękało Warriors w piątek i nękało ich przez cały sezon. Curry z pewnością jest w stanie sam wygrać mecz lub serię i był bliski dania Warriors szansy w czwartej kwarcie. Clay, który przyznał, że miał fatalną partię 6 (i minus-28), mógł wybuchnąć w każdej chwili. Draymond, który schodził z ławki po raz trzeci z rzędu, był solidnym piątkiem.

Nie, to nie tylko zmęczenie sportowe. Kings też się męczą i na pewno wyglądali na trochę zmęczonych pod koniec piątego meczu. Piątek to zły czas na ujawnienie największych problemów Warriors na raz. Dzieje się tak często, gdy jesteś trochę starszy niż kiedyś.

Warriors potrzebowali dobrego występu Poole’a (2 z 11 rzutów, 7 punktów, kilka brawurowych ataków przez zęby obrony Sacramento) i tak się po prostu nie stało. Potrzebują kogoś innego, aby coś zrobił, ale teraz nie ma głębi Warriors. Potrzebowali silnego wysiłku obronnego, ale mały skład Kings zmienił Warriors w taki sam sposób, w jaki małe składy Warriors tańczyły przez swoich przeciwników od lat.

„Chodzi mi o to, że strata ujawnia wiele rzeczy, ponieważ kiedy patrzysz na film, wiesz, gdzie wprowadzić ulepszenia” – powiedział Curry. „Musisz być ze sobą szczery w kwestii tego, co to jest.

„Wiesz, to jest szansa, którą mamy przed sobą. Powtarzam, że to okazja, ponieważ mamy kolejną grę do rozegrania i pozwoliliśmy na to, a teraz znowu musimy, wiesz, użyć właściwej gry i wiedzieć, jak wrogie będzie to środowisko. . Przyjdź z odpowiednim skupieniem, przyjdź z odpowiednim nastawieniem i tak jak powiedziałem, jestem bardzo przekonany, że możemy to zrobić.

Warriors zdecydowanie mogą wygrać Game 7. Nie zaprzeczajmy, że Curry, Klay, Draymond, Wiggins, Poole i Kevon Looney osiągnęli więcej niż oczekiwaliśmy po meczu Lakers z Grizzlies w piątek. W szatni Warriors doszło do przekomarzania się.

Warriors powinni mieć dużo więcej do zrobienia. Pokazali to w grze 5. Pokaż ponownie. Ale na pewno minie trochę czasu, zanim otrząśnie się to, co wydarzyło się w piątek. To kosztuje.

„Tak, zdaj sobie sprawę, że staramy się chronić nasz tron, jesteśmy ludźmi” – powiedział Clay. „Mieliśmy wiele złych porażek w tej dynastii. Ale to nie jest czwarta porażka w serii. To trzecia i pierwsza czwórka. Jesteśmy na miejscu i wiemy, że możemy zdobyć jedną na drodze.

„Jako koszykarz, a zwłaszcza gracz NBA, cenisz chwile, takie jak mecz 7. w play-offach. Wiem, że tak jest i wiem, że inni faceci też.

Jeśli wydaje się, że Clay próbuje przekonać samego siebie, niech tak będzie. Wszystko w Warriors zostało wstrząśnięte w Game 6. Wszystkie dotychczasowe założenia zostały odrzucone. Curry, Klay i Draymond z pewnością wiedzą, jak ciężka będzie niedziela. W piątkowej ciszy tej szatni było to namacalne.

Program TK: Przejdź do strony podcastów Tima Kawakamiego Jabłko, Spotify I Atletyczny Edytor.

(Zdjęcie Draymonda Greena leżącego na boisku po faulu w czwartej kwarcie w piątek: Gary Edmondson/USA TODAY)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *