Kawakami: Oferta Paula George’a z zespołu Inside Warriors nie powiodła się, odejście Klaya Thompsona jest nieuniknione

Nie trzeba czekać na lata filmów dokumentalnych i kontekstu, aby to rozstrzygnąć: sobotnie wydarzenia będą momentem progowym poza sezonem, na progu niezwykłego fragmentu historii Golden State Warriors.

Wstępna analiza: jak dotąd nie jest dobrze! (Ale sprawdź ponownie za około tydzień, aby uzyskać ostateczny werdykt.)

Klay Thompson będzie wolnym agentem i – o ile nie nastąpi radykalna zmiana zdania – Warriors i Thompson są gotowi na rychły wyjazd z Bay Area. Tak przygotowane źródło NBA wskazało, że w ten weekend Clay i czołowi członkowie organizacji Warriors pożegnali się serdecznie.

Paul George, główny cel Warriors, który miał pozyskać poza sezonem, unieważnił ostatni rok kontraktu z LA Clippers i stał się nieograniczonym wolnym agentem, odcinając Warriors jakąkolwiek realistyczną ścieżkę. Możliwość podpisania z nim kontraktu jako wolnego agenta.

Miało to miejsce po bardzo intensywnych negocjacjach pomiędzy Warriors, George’em i Clippers, które doprowadziły do ​​wygaśnięcia kontraktu George’a w sobotnie popołudnie, i po tym, jak Warriors kilkakrotnie wierzyli, że są o krok od wylądowania 34-letniego małego napastnika. – podają źródła zespołu.

Warriors zgodzili się dać George’owi maksymalnie czteroletnie przedłużenie po przybyciu. Wierzyli, że zaproponowali kilka wariantów handlu, które Clippers mogliby i zaakceptowaliby. Stephen Curry i Draymond Green byli w 100 procentach na pokładzie. George dał mocne sygnały, że chce dołączyć do wojowników. Clippers nie zgodzili się jednak na żadną wersję tej transakcji i teraz George jest wolnym agentem, w zasadzie poza zasięgiem Warriors.

Zanim w niedzielę zacznie się wolna agencja, musi jeszcze wiele się wydarzyć. Obecne szacunki są takie, że Warriors stracą jednego z trzech graczy z dynastii i jednego z najpopularniejszych sportowców w historii Bay Area, a ponadto nie mają obecnie najlepszej dwustronnej dywizji. Andrew Wiggins również zawiesza rozmowy handlowe i muszą teraz zdecydować, czy zagwarantować Chrisowi Paulowi kontrakt wart 30 milionów dolarów na przyszły sezon i dowiedzieć się, czy uda im się go przenieść w ramach wymiany.

Brak zysku netto. Fundamentalna strata. Jest dużo więcej do zrobienia. Stawką jest tylko ostatnia faza świetności Curry’ego.


Warriors nie mają miejsca na pozyskanie Paula George’a, widzianego na zdjęciu z Luką Doncićiem, jako wolnego agenta. (Jerome Miron/USA Today)

Oto szczegółowe spojrzenie na to, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilku dni i jak to wpływa na dalsze działania Warriors:

• Potencjalny handel PG13 pomiędzy Warriors i Clippers zawsze był skomplikowany, ale kierownictwo Warriors myślało, że uda im się rozwiązać tę zagadkę. Z tego, co słyszałem, z Clippers omawiano pewne kombinacje Wigginsa, CP3, Jonathana Cumingi lub Mosesa Moody’ego oraz przyszły wybór w pierwszej rundzie draftu (ale nie na pewno).

Były wersje, które ograniczały długoterminową odpowiedzialność finansową Clippers; Istniały wersje zwiększające przyszłe korzyści. Warriors nie złożyliby Wigginsa i Kumingi w żadnej ofercie, ale powiedziano mi, że nie zaszła ona aż tak daleko. To przypieczętowałoby transakcję… kto wie.

Rozumiem, że problemy finansowe mocno ciążą na drużynie Clippers. Jeśli PG13 odejdzie jako wolny agent, nic nie dostanie w zamian… ale przejmie drugą pozycję i będzie miał większą zwrotność w składzie.

• Gdyby Warriors dodali Kumingę do George’a w pakiecie, byłoby to ryzykowne. Warriors oddaliby swojego najcenniejszego młodego zawodnika za starzejącego się, dotkniętego kontuzjami zawodnika i musieliby zapłacić ponad 260 milionów dolarów w ciągu następnych pięciu lat, narażając Warriors na podatek od luksusu.

Jednak PG13 byłby natychmiastową i elitarną opcją punktacji 1B obok Curry’ego, znacznie lepszą niż ktokolwiek, kogo Warriors mieli na tej roli na przestrzeni lat, a on mógłby dostawać trudniejsze zadania w defensywie obwodowej. Kto teraz wejdzie w te buty dla Warriors? Może kup sobie gumę. Może osłona. Może i Brandina Podziemskiego. To wszystko praca. Boston Celtics po raz kolejny udowodnili, że serię play-offów wygrywają twardzi, dwustronni skrzydłowi, a pod tym względem Warriors są nadal bardzo potrzebni. Dlatego tak bardzo starali się o George’a.

• Później przyjdzie czas na pełniejsze przemyślenia na temat niesamowitego dziedzictwa Thompsona w drużynie Warriors, a on na każde z nich zasługuje. Mecz 6 w Oklahoma City zasługuje na 100. Wracamy do wykonywania rzutów wolnych i wracamy do obrony! – Po tym, jak w finale w 2019 r. rozwalił więzadło krzyżowe w krzyżu przednim, musi zdobyć jeszcze tysiąc pamiątek.

Z perspektywy czasu zauważam, że wiele jego działań i emocji w ciągu ostatnich kilku miesięcy poprzedniego sezonu mogło świadczyć o tym, że jest gotowy na przejście od powtarzających się konferencji prasowych do zmagań z przemianą. Kiedy wczoraj wieczorem chodził po szatni po ostatnim meczu sezonu zasadniczego na stadionie Chase Center, poprosił kolegów z drużyny, aby popłynęli z nim łodzią.

CP3 i Moody go odbierająTo był oczywiście zaszczyt pływać tą łodzią z Thompsonem, pomyślałem, ponieważ wiedzieli, że to, co zrobili tamtego wieczoru, było dla niego ważne.

• Thompsonowi nie spodobały się doświadczenia z poprzedniego sezonu, powiedział. Wiele razy. Nie chciał na kilka meczów za Podziemskim schodzić na ławkę rezerwowych. Nie podobały mu się nasze pytania o jego przyszłość. Nie podobało mu się, że jego sporadyczne zmagania były w centrum uwagi całego kraju, w tym strzelanina 0 na 10 podczas przegranej w fazie play-in z Sacramento Kings. On W rzeczywistości Nie chcę, żeby Warriors traktowali priorytetowo znalezienie sposobu na ulepszenie składu, zamiast sprowadzenia go z powrotem poza sezonem.

W przeważającej części nie sądzę, że Thompson porównuje się do innej epoki, sprzed dwóch poważnych kontuzji nogi, kiedy mógł bronić każdego i uczynić każdy mecz osobistą historią strzelectwa NBA. Chciał nowego początku. Dostanie jednego. Przyjedzie do Chase Center ze swoją nową drużyną i chce pokonać Warriors; Może nie słodko-gorzki, może trochę słodko-gorzki, ale miło się to ogląda.

• Jeśli Thompson pozostanie w Warriors w tym sezonie, nie będzie starterem. Będzie Podziemski. lub pokrywka. Albo ktoś inny. Nie jestem pewien, czy Thompson chciał to zrobić jeszcze raz i przypuszczam, że Warriors prawdopodobnie też tego nie chcieli. Wydawałoby się, że to zimny koniec tej niesamowitej kadencji, ale był nieunikniony.

Bez Thompsona Warriors nie byliby tak dobrzy. Będzie im brakować jego strzelanin, osobowości, złego humoru i tak dalej. Na zewnątrz areny stanie jego pomnik. Zawsze będzie ciepło witany, gdziekolwiek są fani Warriors. Tak, Warriors będą za nim tęsknić. Ale za zgodą Thompsona dostaną coś w drodze podpisania i handlu, kiedy on odejdzie, i prawdopodobnie nie będzie im to złe. Zwykle są młodzi i wysportowani.

Zobaczmy, co jeszcze możemy dodać w przyszłym tygodniu.

• Wojownicy mogliby wykorzystać kontrakt CP3 jako odmianę wyjątku handlowego – mogliby negocjować z Paulem, aby zagwarantować jakąkolwiek kwotę, na którą obie strony się zgodzią, i wykorzystać ją do zrównoważenia handlu.

Jeśli Warriors nie będą mogli znaleźć handlu, mogliby wypuścić CP3, dostać się pod fartuch i linię luksusu, a może nawet pod linię cap (w zależności od tego, jaki rodzaj pieniędzy odzyskają w ramach potencjalnego podpisania kontraktu z Thompsonem i wymiany). Zobaczą, co jeszcze Wigginsowie mogą zyskać. W obecnej sytuacji będą mieli zwolnienie średniego szczebla podatnika w wysokości 5,2 miliona dolarów, a jeśli przeniosą Wigginsów i otrzymają w zamian znacznie mniej pieniędzy, 12,9 miliona dolarów w postaci dostępu średniego szczebla niebędącego podatnikiem.

• Na zakończenie posłużę się jeszcze jednym cytatem Thompsona z konferencji prasowej kończącej sezon. Zapytano Thompsona, ile Curry, Draymond i Steve Kerr chcą mu oddać. Thompson ponownie wypowiedział te słowa w kwietniu, ale teraz wydają się one jeszcze bardziej aktualne.

„To wiele znaczy” – powiedział Thompson. „To znaczy, przeszliśmy przez wzloty i upadki. Niezależnie od tego, czy była to utrata mistrzostwa, zdobycie mistrzostwa, czy opuszczenie play-offów, przeszliśmy przez to wszystko razem, więc to wiele dla nas znaczy. Jestem wdzięczny, że mogłem to zrobić czasy, które z nimi spędziłem, to dość historyczne rzeczy.

Tak, było. Teraz jest przeszłość.

(Górne zdjęcie Klaya Thompsona: Rocky Whitener / NBAE za pośrednictwem Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *