Mavericks nigdy nie oglądali się za siebie, zdobywając dwucyfrową przewagę w pierwszej kwarcie i prowadząc do przerwy 61-35 z pewnym siebie Celtics w poniedziałkowym piątym meczu na stadionie TD Garden, dzięki czemu zyskali drugą szansę na zdobycie pierwszego tytułu mistrzowskiego od 2008 roku. Żenujący występ Bostonu bez stawienia się na mecz był trzecią najgorszą porażką w fazie play-off w historii klubu, przewyższającą jedynie 47-punktową porażkę z Orlando Magic w 1995 r. i 44-punktową porażkę z Cleveland Cavaliers w 2017 r. 38-punktowe zwycięstwo Dallas było drugą co do wielkości przewagą w fazie play-off w historii franczyzy.
„Nie musimy tego komplikować” – powiedział trener Mavericks Jason Kidd. „To nie była operacja. Nasz zespół był gotowy do działania. Zajęliśmy stanowisko. Byliśmy zdesperowani. Najtrudniejszą rzeczą w tej lidze jest zamknięcie drzwi przeciwko drużynie, która nie ma nic do stracenia. Widziałeś to dziś wieczorem. [The Celtics] Za wcześnie puść linę.”
Trafienie Lively’ego za trzy punkty nie było czymś zupełnie bezprecedensowym – zdobył dwa w pierwszym sezonie w Duke – ale ucieszyło entuzjastyczną publiczność gospodarzy i uspokoiło ducha drużyny Mavericks, która w pierwszych trzech meczach serii miała problemy ze zdobyciem gola. Godna uwagi krytyka po faulu Luki Doncicia w końcówce zaciętego meczu nr 3.
Po chwilowym zmniejszeniu presji Doncic zakończył mecz z 29 punktami, pięcioma zbiórkami i pięcioma asystami w 33 minuty, a Dallas po raz pierwszy strzelił wysokiej jakości gola przeciwko mocnej obronie Bostonu. Five Mavericks zdobyli dwucyfrową liczbę punktów, a Mavericks zdobyli 15 punktów za 37 (40,5 procent) rzutów za trzy punkty, co stanowi ich najlepszy wynik strzelecki poza finałami.
„[Doncic] Robił dla nas wszystko” – powiedział Kidd. „Dziś wieczorem rozegrał swój mecz. Rozmawialiśmy o szybkiej grze i myślałem, że to on nadawał nam tempo. Nie ma innego Łukasza. On jest świetny. Był dobry. Jest jednym z najlepszych graczy na świecie. Choć lubimy krytykować, jest on świetnym graczem.
Środkowy Celtics, Kristaps Porzingis, opuścił swój drugi mecz z rzędu z powodu kontuzji lewej kostki, a Mavericks w dalszym ciągu wykorzystywali jego nieobecność, znajdując wysokiej jakości okazje w bramce. Irving dodał 21 punktów, cztery zbiórki i sześć asyst, przerywając swoją osobistą passę 13 porażek z rzędu przeciwko swojej byłej drużynie, Celtics.
Po tym, jak trener Celtics, Joe Mazzulla, przez ostatnie trzy dni nie popadał w samozadowolenie, ofensywa jego zespołu zaczęła się bez zakłóceń, a w miarę rozwoju meczu stawała się jeszcze bardziej bezlitosna. Jayson Tatum zdobył 15 punktów – wszystko w pierwszej połowie – ale to nie wystarczyło, aby Boston przeszedł do finałów po raz pierwszy od czasu Golden State Warriors w sezonie 2017–2018. Jaylen Brown, wczesny faworyt MVP finałów, zaliczył słaby występ, zdobywając 10 punktów, trafiając 3 z 12 celnych trafień, co oznaczało brak synchronizacji od początku meczu.
„Myślę, że to najgorsza stagnacja, jaką kiedykolwiek widzieliśmy w tej serii” – powiedziała Tatum. „[This was] Posiadanie pozycji w ataku to najgorsza praca i [not] Robimy to, co chcemy, zamiast nas do tego zmuszać. W pierwszych trzech meczach spisaliśmy się dobrze. Tego nie zrobiliśmy.
Podczas gdy tysiące fanów Celtics nie mogło się doczekać świętowania tytułu w Teksasie, ich oczekiwania przed meczem zostały rozwiane na początku drugiej połowy. Boston poniósł pierwszą porażkę w fazie play-off od ośmiu meczów wyjazdowych, a przegrana przerwała passę 10 meczów z rzędu w drugiej rundzie przeciwko Cleveland Cavaliers.
„Dallas to świetny zespół” – powiedział Mazzulla, który unikał krytyki Celtics. „Musimy na to zasłużyć. [Our effort] Nie tak dobry jak Dallas. Ich było znacznie lepiej.”
Dallas, który w każdym z trzech pierwszych meczów finałowych miał mniej niż 100 punktów, osiągnął ten próg po 48 punktach na nieco ponad dziewięć minut przed końcem. Pod koniec trzeciej kwarty Lively pokonała rywala wsadami jeden po drugim. Mazzulla wycofał startery na 15 minut przed końcem meczu. Obrońca Mavericks, Tim Hardaway Jr., wydał okrzyki radości i „Mavs in Seven!” Zespół Chants wyszedł z miesięcznego kryzysu i zakończył z 15 punktami za pięć trójpunktów.
Dla Danczyka, który był wściekły po porażce w trzecim meczu, to wielkie zwycięstwo wywołało uśmiech na twarzy przed ważnym meczem i podbudowało nadzieję, że Dallas przejdzie do historii NBA. Zespoły takie jak Celtics, które wygrały pierwsze trzy mecze z serii składającej się z siedmiu meczów, mają w historii bilans 156-0 w play-offach NBA i 14-0 w finałach.
„Będziemy wierzyć do końca” – powiedział Danczyk. „Musimy po prostu iść dalej. Mam dużą pewność w tym zespole, że możemy tego dokonać.… Wszyscy grali z dużą ilością energii. Właśnie to musimy zrobić. Musimy myśleć w ten sam sposób w meczu 5 w Bostonie.
Celtics będą mieli dwa dni wolne, aby dowiedzieć się, dlaczego brakuje im energii potrzebnej do zakończenia serii w przekonujący sposób. Jak Mavericks udowodnili w finale Konferencji Zachodniej przeciwko Minnesota Timberwolves, arcydzieło z piątego meczu ma moc wymazania wszelkich wspomnień z niewypału z czwartego meczu.
„Zagrali lepiej od nas” – powiedział środkowy Celtics Al Horford. „Wyraźnie nas ograli. Trudno to przyjąć do wiadomości, ale taka jest prawda. Jedno, co mogę powiedzieć o naszym zespole, to to, że kiedy przegrywaliśmy, za każdym razem odpowiadaliśmy.