Mecz 3 nad Pacers: Jak przechwyt Jrue Holidaya w ostatniej chwili przypieczętował powrót Celtics w 4 sytuacjach

Autorzy: Eric Nehm, James Boyd, Jay King, Jared Weiss i Mark Pulio

Boston Celtics w ostatnich trzech minutach odrobili ośmiopunktową stratę i w trzecim meczu finałów Konferencji Wschodniej pokonali Indiana Pacers 114:111.

Dzięki temu zwycięstwu Celtics prowadzili serię 3:0. Żadna drużyna nie wygrała jeszcze serii przegrywając 3:0.

Głównym powodem wysiłków drużyny Boston przez cały wieczór był Jayson Tatum, który zdobył 36 punktów, 10 zbiórek i osiem asyst. Jego najważniejszym osiągnięciem był strzał laserowy za obrońcą rogu Alem Horfordem, który na nieco ponad minutę przed końcem stracił 3 i zmniejszył prowadzenie do dwóch punktów. 36-letni Horford w swoim siódmym meczu zdobył 23 punkty, pięć zbiórek i trzy bloki.

Jednak Pacers mieli ostatnią szansę na trafienie zwycięzcy meczu, gdy Tatum nie trafił w układ na mniej niż 10 sekund przed końcem. Dopóki sędzia Holliday nie wyeliminował Andrew Nembhardta.

Na 38 sekund przed końcem Holiday wykonał rzut wolny, bezbłędnie trafił Nembarda w łuskę, a następnie faulował po drugiej stronie boiska i przypieczętował zwycięstwo. Holiday zakończył mecz z 14 punktami, dziewięcioma zbiórkami i trzema przechwytami, co było najlepszym wynikiem w meczu.

Nembhard grał dla Indiany pod nieobecność obrońcy Pacers All-NBA Tyrese Halliburton, zdobywając 32 punkty i rozdając dziewięć asyst.

Mecz nr 4 odbędzie się w poniedziałek w Indianie.

Co podniosło Boston?

Przez większą część meczu wydawało się, że Pacers kradną tożsamość Celtics, którzy szukają odpowiedzi bez Halliburtona. Za każdym razem, gdy Celtics zmieniali bramkarza na Mylesa Turnera lub Pascala Siakama, spamowali niedopasowane posty. Wszyscy obrońcy Celtics, Holiday i Derrick White, byli wszędzie w ogniu.

Ale Boston przez całą noc konsekwentnie wracał do gry w ciągu 3 sekund. Następnie White i Holiday wykonali duże akcje w obronie, aby ukraść zwycięstwo i najprawdopodobniej całą serię.

Ponieważ Halliburton prawdopodobnie opuści czwarty mecz eliminacyjny, Celtics są na doskonałej pozycji, aby awansować do finałów NBA. To wcale nie jest zaskakujące. Ten mecz pokazał, że częste rzuty za trzy punkty Bostonu mogą przytłoczyć gorące drużyny strzeleckie, a obrońcy Celtics potrafią bronić tego typu meczów. Po upadku najlepszego zawodnika przeciwnika droga na wschód jest dla nich otwarta. Ale i tak stają przed wielkimi próbami i dobrze przechodzą. — Jared Weiss przekonuje pisarzy Celtics

TJ McConnell, ławka rezerwowych Pacers nie jest wystarczająco dobra, aby grać w zdenerwowaniu

Poddawanie się nie jest wpisane w DNA DJ McConnella.

Rezerwowy rozgrywający Pacers, niewybrany z draftu w Arizonie w 2015 roku, ma najlepszy sezon w swojej karierze i kontynuował go, gdy Indiana potrzebowała go najbardziej. Mimo że Halliburton znalazł się na ławce rezerwowych, trener Indiany Rick Carlisle podjął w sobotę słuszną decyzję, sprowadzając McConnella z ławki rezerwowych.

Weteran zapewnił swoją zwykłą iskrę, dostarczając w odpowiednim czasie wiadra i przystanki, co rozpaliło tłum. Po nieprzyzwoitym faulu na Harbourdzie i upadku na ziemię w połowie trzeciej kwarty, McConnell wstał i spojrzał na morze fanów Pacers przed sobą, jakby chciał powiedzieć: „No dalej”.

Odważna akcja McConnella zaowocowała niechlujnym występem drużyny Pacers na ławce rezerwowych. Rezerwy Indiany przewyższyły Boston 31-4, na czele którego stanął McConnell, który w 29 minut zdobył 23 punkty, dziewięć zbiórek i sześć asyst. W czwartej kwarcie zdobył siedem punktów.

Nie trzeba dodawać, że sezon Indiany zakończył się popadnięciem w dołek 0-3 i żadna drużyna w historii NBA nie wróciła na boisko. — James Boyd, autor ze stanu Indiana

Celtics muszą się wzmocnić

Bez Halliburtona Pacers grali ze swoją zwykłą swobodą. Jednakże zmienili sposób myślenia, zwłaszcza że wszyscy pozostali strażnicy polowali na ich atak w łuku. Halliburton zwykle strzela za trzy punkty. Nembhardt, McConnell i Siakam wykonywali swoją pracę bardzo blisko łyżki. Pacers znaleźli się w pierwszej trójce dopiero w połowie drugiej kwarty, ale zdominowali obronę Celtics, posiadając przewagę.

Boston w pierwszej połowie stracił 42 punkty, co jest ogromną liczbą. Najwięcej Celtics poddali się w sezonie zasadniczym wynosząc 70. Co ciekawe, nadszedł początek listopada, gdy Pacers zaginęli w Halliburton. Boston i tak wygrał ten mecz 155-104, ale w sobotni wieczór miał znacznie trudniejszy czas.

Turner w pierwszej połowie oddał sześć strzałów, wszystkie w bramkę. Nembhardt, McConnell i Siakam łącznie dają 14 na 20. Celtics potrzebowali aż do trzeciej kwarty, zanim znaleźli potrzebną intensywność.

Nadal wygrali. Zaprezentowali wielki powrót. Jeśli jednak wygrają jeszcze jeden mecz i zakończą serię, w nadchodzących finałach będą musieli wykazać się dużą koncentracją. Nie mogą ujść na sucho tak kiepskiemu wysiłkowi, jak teraz, w trzech dotychczasowych seriach. Celtics muszą jeszcze bardziej zwiększyć przewagę, ale rozegrali wystarczająco dużo akcji, aby ukraść tę bramkę na wyjeździe. Wakacje, bawiąc się chorobą, spóźniły się niesamowicie. — Jay King przekonuje pisarzy Celtics

Najlepsze wysiłki Pacersów nie wystarczą

Bez Halliburtona Pacers będą musieli dać z siebie wszystko, co w ich mocy zespołowej po sezonie, i udało im się to w sobotę, ale to nie wystarczyło, ponieważ Celtics odrobili 12-punktową stratę do przerwy i ukradli trzeci mecz, przekazując Pacers. Ich pierwsza porażka na stadionie Cainbridge Fieldhouse po sezonie. Teraz Pacers stoją pod ścianą w czwartym meczu, który odbędzie się w poniedziałek w Indianapolis.

Szybcy melonicy zaczęli grać z intensywnością. Do przerwy prowadzili 69-57, zdobywając 42 punkty, trafiając 21 z 30 celnych strzałów z linii. Po tym, jak w pierwszych dwóch meczach przeciwko Celtics próbowali znaleźć sposób na dotarcie do niebezpiecznych miejsc na parkiecie, Pacers postawili na prostotę i skupili się bliżej krawędzi. Jednak w drugiej połowie Celtics wycofali się dzięki zablokowanym strzałom i przechwytom i w ostatnich 18 minutach meczu pokonali Pacers 48-27.

Czterech graczy Pacers – McConnell, Nembhardt, Siakam i Turner – zdobyło w sobotni wieczór ponad 20 punktów, ale to nie wystarczyło. — Eric Nehm, pisarz NBA

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Nathaniel S. Butler / NBAE poprzez Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *