SpaceX wystrzeliło w sobotę swoją drugą misję Falcon 9, wysyłając 22 satelity Starlink drugiej generacji o godzinie 21:05 czasu wschodniego (01:05 UTC). Nastąpiło to po udanym wystrzeleniu czteroosobowej załogi na Międzynarodową Stację Kosmiczną dzień wcześniej.
Dzięki pomyślnej sobotniej misji ponad 5000 satelitów Starlink znalazło się na orbicie. Od 2019 r. SpaceX wystrzeliło łącznie 5005 łączy Starlink, na podstawie danych zebranych przez Jonathana McDowella, astronoma z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics, który prowadzi bazę danych lotów kosmicznych.
Po wystartowaniu z Space Launch Complex 40 Falcon 9 wzniósł się na południowy wschód, celując w orbitę nachyloną pod kątem 43 stopni do równika. Po dwóch i pół minutach oddzielenia od drugiego etapu wzmacniacz pierwszego stopnia kontynuował zniżanie, aby wylądować na statku bezzałogowym Just Read the Instrukcje, zadokowanym na Atlantyku na wschód od Bahamów.
Dwa spalenia drugiego stopnia umieściły satelity na wymaganej orbicie kołowej. Rozdzielenie 22 satelitów nastąpiło około godzinę i pięć minut później.
Dopalacz pierwszego stopnia, numer końcowy B1080, był w trakcie trzeciej misji. Jego inauguracyjnym lotem był prywatny start załogowy Axiom 2 na Międzynarodową Stację Kosmiczną na początku tego roku, 21 maja. Następnie został wystrzelony 1 lipca przez Kosmiczny Teleskop Euclid Europejskiej Agencji Kosmicznej.
To już czternasty start tzw. mini satelitów V2, które są większe i mają czterokrotnie większą przepustowość niż poprzednie modele. Pełnowymiarowe satelity V2 Starlink miały zostać wystrzelone przez w pełni nadający się do ponownego użytku pojazd Starship firmy SpaceX, ale opóźnione wystrzelenie statku Starship doprowadziło do stworzenia skróconej wersji satelitów SpaceX, aby można je było wynieść na orbitę na Falconie 9.
Na początku maja SpaceX ogłosiło, że Starlink ma ponad 1,5 miliona abonentów. Firma jest obecna w Internecie w ponad 60 krajach.