(CNN) – Według burmistrza około 300 turystów z całego świata utknęło w starożytnym mieście Machu Picchu po tym, jak Peru zostało zmuszone do wprowadzenia stanu wyjątkowego po obaleniu prezydenta kraju.
Burmistrz Machu Picchu, Darwin Baca, powiedział, że wśród podróżnych znajdują się Peruwiańczycy, mieszkańcy Ameryki Południowej, Amerykanie i Europejczycy.
„Poprosiliśmy rząd o pomoc i zorganizowanie lotów helikopterami w celu ewakuacji turystów” – powiedział Baga. Powiedział, że jedynym sposobem na wjazd i wyjazd z miasta jest pociąg, a usługi te pozostaną zawieszone do odwołania.
„PeruRail wciąż analizuje sytuację” — wyjaśnił Baca.
Braki żywności w Machu Picchu
Burmistrz ostrzegł, że Machu Picchu już cierpi z powodu niedoborów żywności z powodu protestów, a lokalna gospodarka jest w 100% uzależniona od turystyki.
Baca zaapelował do rządu nowej prezydent Tiny Polwart o nawiązanie dialogu z miejscową ludnością w celu jak najszybszego zakończenia niepokojów społecznych.
PeruRail powiedział, że pomaga poszkodowanym pasażerom zmienić termin podróży.
„Ubolewamy nad niedogodnościami, jakie te komunikaty powodują dla naszych pasażerów, jednak są one spowodowane okolicznościami, na które nasza firma nie ma wpływu i mają na celu priorytetowe traktowanie bezpieczeństwa pasażerów i pracowników” – napisała firma w oświadczeniu.
Gdzie indziej w Peru turyści utknęli w martwym punkcie
Pasażerowie czekają przed lotniskiem w Cusco w piątek po jego zamknięciu z powodu protestów.
Paul Combin/Reuters
LATAM Airlines Peru poinformowały, że operacje do iz międzynarodowego lotniska Alfredo Rodríguez Balón w Arequipie, 75 kilometrów (47 mil) od Machu Picchu, oraz międzynarodowego lotniska Alejandro Velasco Astet w Cusco zostały tymczasowo zawieszone.
„LATAM nadal monitoruje sytuację polityczną w Peru, aby dostarczać odpowiednich informacji, w jaki sposób może ona wpłynąć na nasze operacje lotnicze” – podała linia lotnicza w oświadczeniu.
„Czekamy na odpowiedź odpowiednich władz, aby podjąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa rozwoju operacji lotniczych”.
Dodano: „Ubolewamy nad niedogodnościami, jakie ta sytuacja poza naszą kontrolą spowodowała dla naszych pasażerów i wzmacniamy nasze zaangażowanie w bezpieczeństwo lotów i łączność w kraju”.
Ostrzeżenia USA i Wielkiej Brytanii
Demonstranci starli się z policją podczas protestu w Limie w czwartek.
Sebastian Castaneda/Reuters
Departament Stanu USA wydał poradę dotyczącą podróży dla obywateli podróżujących do Peru, które jest wymienione jako miejsce docelowe trzeciego stopnia „ponowne rozważenie podróży”.
„Demonstracje mogą spowodować zamknięcie lokalnych dróg, pociągów i głównych autostrad, często bez wcześniejszego powiadomienia lub szacowanego czasu ponownego otwarcia.
„Zamknięcia dróg mogą znacznie ograniczyć dostęp do transportu publicznego i lotnisk oraz zakłócić podróżowanie w obrębie miast i między nimi” – ostrzegł.
Brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju również ostrzegło swoich obywateli o sytuacji.
Stwierdzono, że pasażerowie przybywający do stolicy Limy nie mogli podróżować do lub z kilku obszarów regionalnych, w tym Cusco i Arequipa, i możliwe są dalsze zakłócenia.
Obywatele brytyjscy zostali ostrzeżeni, aby przestrzegali peruwiańskiej godziny policyjnej i monitorowali lokalne wiadomości i media społecznościowe w celu uzyskania dalszych informacji.
Turystom brakuje lekarstw
Amerykańska turystka Kathryn Martucci rozmawiała z CNN o uwięzieniu w Machu Picchu w Peru.
Dzięki uprzejmości Katarzyny Martucci
Amerykański turysta, który utknął w Machu Picchu, skończył lekarstwa i nie wie, kiedy będzie mógł opuścić to małe miasteczko i zdobyć więcej, mówi CNN.
Mieszkanka Florydy Kathryn Martucci, lat 71, była na wycieczce grupowej z 13 Amerykanami, kiedy Peru wpadło w stan zagrożenia, powiedziała.
Według Martucciego, jego grupa ekspedycyjna nie była w stanie złapać ostatniego pociągu z małego miasteczka przed zawieszeniem linii kolejowej.
Jej syn Michael Martucci, który mieszka w USA, również rozmawiał z CNN i próbuje pomóc matce znaleźć wyjście.
„Są tam od poniedziałku, a teraz jej i innym osobom skończyły się lekarstwa, których potrzebują” – powiedział Martucci. „W małym miasteczku, w którym utknęli, nie ma nic. Są bezpieczni i na szczęście mają jedzenie, ale nie ma możliwości zdobycia więcej lekarstw”.
Martucci powiedział, że jego grupa miała pozostać w Machu Picchu przez dwa dni, więc kazano im zabrać tylko lekką paczkę i zapas lekarstw na dwa dni.
W piątek rano Martucci powiedział, że jego przewodnik zabrał grupę do ratusza na ocenę medyczną, mając nadzieję, że lokalni urzędnicy zrozumieją ich sytuację i pomogą im znaleźć wyjście.
„W kolejce było około 100 turystów i czekaliśmy dwie godziny, zanim zobaczyliśmy lekarza” – powiedział Martucci. „Powiedzieli mi, że jestem priorytetem i będą próbować wydostać mnie z Machu Picchu helikopterem w ciągu najbliższych dwóch dni”.
Mimo to Martucci nie jest pewien, czy tak się stanie, powiedział CNN.
„Tak wielu ludzi potrzebuje pomocy, jeden helikopter może zabrać tylko 10 osób. Nie wiemy, co się dzieje”.