SAN FRANCISCO – Kostnica musi poczekać. W poniedziałkowy wieczór chorzy zawodnicy NBA Golden State Warriors wykazali oznaki powrotu do zdrowia.
Mając na czele weteranów, ograniczali straty i czasami prowadzili atak zgodnie z założeniami. Obrona była zaangażowana i momentami mocna. Rzuty za trzy punkty padały na tyle często, że zalały trybuny w Chase Center. Generalnie dotrzymywali kroku Houston Rockets, jednej z młodych, atletycznych drużyn, która dawała im najwięcej kłopotów.
Klay Thompson trafiał za trzy punkty skuteczniej niż w jakimkolwiek momencie poprzednich czterech tygodni i nie można było sobie wyobrazić lepszego występu niż wtedy, gdy zakończył sezon swoim pierwszym 20-punktowym meczem, w którym zdobył 20 punktów.
Niedzielne zwycięstwo Houston nad Lakers 121:116 w Los Angeles nie było panaceum. Nie dla tych wojowników. Wciąż borykają się z prawdziwymi dolegliwościami, które mają nadzieję wyleczyć.
powiedział Thompson. Niedostateczne strzelanie piłką nie jest dobre. Bardzo się cieszyłem, że dzisiaj wieczorem udało mi się zrobić kilka zdjęć. Przynajmniej wyglądali jak najlepiej.
Jednak zwycięstwo to jedyny sposób, w jaki Golden State może uniknąć całkowitego upokorzenia na własnym stadionie z wynikiem 0-6.
„Kiedy przegrywasz wiele meczów z rzędu” – powiedział Chris Paul, którego generał na parkiecie nadawał pozytywny ton – „czujesz się jak wygrana”.
Zwycięstwo nie jest panaceum, ale ociera pot ze zbiorowego czoła i pozwala Wojownikom polecieć we wtorek do Phoenix z lekko uniesionymi brodami nad klatką piersiową.
Pięciu zawodników Warriors zdobyło dwucyfrowe punkty, w tym 32 punkty Stephena Curry’ego, które były rekordem w meczu. Za Thompsonem uplasował się Dario Saric z 18, Paul z 15 i Andrew Wiggins z 12, za Thompsonem z 20.
Bez wątpienia zmęczeni opowieściami o zagładzie i jedzeniu L, weterynarze zabrali głos w konkretnym celu — nie kto inny jak Clay, którego słaby start sprawił, że stał się celem większości lamentów.
„Kiley był bardzo cierpliwy w ataku” – powiedział Kerr. „Oddał kilka kiepskich strzałów na początku meczu, a my mieliśmy dużo czasu na zegar czasu akcji. Wszyscy powtarzali: «Jeśli się poruszysz, odzyskasz go».
Thompson wcześnie poprawił wynik, tracąc trzy trójki w ciągu 70 sekund w ciągu pierwszych czterech minut. Skończył z 20 punktami, trafiając 7 z 16 celnych strzałów z gry, w tym 5 z 11 oddanych zza łuku.
„Cały czas mówię Clayowi – gram przeciwko niemu przez długi czas – za każdym razem, gdy strzela, myślę, że wpada w ucho” – powiedział Ball. „Jest ważną częścią naszego zespołu i wszystkiego, co robimy”.
Paul zanotował 12 asyst i jedną stratę. 8 z 14 z gry, w tym 5 z 9 z głębi pola. Wszystko, czego Wojownicy potrzebowali, faktycznie się wydarzyło.
„Oczywiście nie jesteśmy idealni, ale w tym momencie musisz wygrać mecz” – powiedział Kerr. „Na tym skupialiśmy się dziś wieczorem. Dlatego grałem ze Stephem przez całą czwartą (kwartę). Był genialny przez cały wieczór. Wiggs fantastycznie bronił (Freda) VanVleeta; to było trudne zadanie.
„Mam nadzieję, że to dobry znak, że możemy wrócić na właściwe tory”.
Warriors wciąż muszą pokonać przeszkody, zanim zaczną uważać się za zrównoważonych i stale produktywnych. Muszą od czegoś zacząć, ale zwycięstwo jest koniecznością.
Pobierz i śledź podcast Dubs Talk