Stolica Ukrainy, Kijów, została obudzona w środę przez wybuchy i syreny nalotowe po tym, jak według lokalnych władz miasto zostało trafione przez irańskie drony „Shahad”.
Oleksii Kuleba, szef Obwodowej Administracji Wojskowej w Kijowie, ostrzegł mieszkańców, że nadal obowiązuje alarm powietrzny i że cywile powinni się schronić. „Ostrzeżenie przed wiatrem trwa. Niebezpieczeństwo utrzymuje się. Pozostańcie w schronach” – powiedział.
Nie było jasne, które struktury były celem ataków dronów, ale Kuleba powiedział, że „terroryzm energetyczny Rosji trwa”.
Cywile ukrywają się na stacji metra podczas alarmu przeciwlotniczego w centrum Kijowa, podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę, 13 grudnia 2022 r.
Dimitar Dilkoff | AFP | Dobre zdjęcia
Z innych wiadomości, rozpoczęte we wtorek szybkie białoruskie ćwiczenia wojskowe podsyciły obawy o eskalację walk na Ukrainie, chociaż ukraińskie siły zbrojne stwierdziły, że nie zaobserwowały jeszcze oznak „wrogich grup uderzeniowych” wzdłuż granicy białorusko-ukraińskiej.
Ukraińscy i polscy wojskowi omówili „sytuację bezpieczeństwa wzdłuż granicy ukraińsko-białoruskiej” po sprawdzeniu gotowości bojowej wojsk na Białorusi, według NBC News, i zgodzili się koordynować wspólne operacje w najbliższych dniach.
Białoruś graniczy z Ukrainą na północy i Polską na wschodzie. Podczas gdy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka wielokrotnie powtarzał, że jego kraj nie przystąpi do wojny, Białoruś jest sojusznikiem Rosji i pozwoliła atakować Ukrainę ze swojego terytorium.