Disney (DIS) poinformował we wtorek, że kluczowa część jego działalności w zakresie transmisji strumieniowej po raz pierwszy odnotowała zysk, ale spodziewa się słabszych wyników w tym segmencie w bieżącym kwartale, przez co jego akcje spadły o prawie 10% na początku notowań.
W prognozie podkreślono wyzwania stojące przed Disneyem w zakresie osiągnięcia trwałej rentowności w zakresie transmisji strumieniowej, co jest kluczowym priorytetem w obliczu spadku działalności w zakresie telewizji linearnej. Ogólnie rzecz biorąc, niedawny plan naprawczy dyrektora generalnego Boba Igera sprawił, że w ostatnich miesiącach inwestorzy byli bardziej optymistyczni wobec akcji. Firma wygrała głośną walkę pełnomocników z inwestorem-aktywistą Nelsonem Beltzem.
W drugim kwartale finansowym Disneya dział rozrywki zajmujący się sprzedażą bezpośrednią (DTC), obejmujący Disney+ i Hulu, odnotował dochód operacyjny w wysokości 47 mln dolarów, w porównaniu z 587 mln dolarów w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Spółka spodziewa się, że wyniki DTC w segmencie rozrywki w trzecim kwartale będą niekorzystne z powodu strat indyjskiej marki Disney+ Hotstar.
Dodatkowo, nie wszystkie usługi streamingowe Disneya były w II kwartale rentowne. Łącznie z ESPN+ całkowite straty bezpośrednio do konsumentów wyniosły 18 milionów dolarów w porównaniu ze stratą w wysokości 659 milionów dolarów odnotowaną w roku poprzednim. Disney spodziewa się pełnych zysków ze streamingu w czwartym kwartale tego roku.
Drugi kwartał 2023 r. był wyższy niż szacunki Disneya na drugi kwartał 2023 r., wynoszące 0,93 USD, w porównaniu z 1,10 USD, które analitycy ankietowali przez Bloomberg.
Przychody wyniosły 22,1 miliarda dolarów, spełniając oczekiwania konsensusu i przewyższając 21,82 miliarda dolarów, które firma odnotowała rok wcześniej.
Disney podniósł swoje prognozy wzrostu skorygowanych zysków za cały rok do 25% z poprzednich 20%. Jednak Disney poniósł straty po połączeniu swojej działalności Star India z Reliance Industries, która zgłosiła odpis z tytułu utraty wartości w wysokości ponad 2 miliardów dolarów.
Analityk KeyBanc, Brandon Nispel, stwierdził w notatce po wynikach za drugi kwartał: „Łagodniejsze wytyczne dotyczące transmisji strumieniowej rozrywki w przyszłym kwartale mogą ostudzić entuzjazm. Jednak dzisiejsze wiadomości potwierdzają twierdzenie Igera, że Disney znajduje się w trakcie długo oczekiwanej zmiany sytuacji”.
Nispel zauważył również, że inwestorzy mogą postrzegać cieplejsze perspektywy dla działalności Disneya, obejmującej parki tematyczne, jako „negatywną” dla akcji. Spółka stwierdziła, że dochód operacyjny segmentu za trzeci kwartał powinien być „mniej więcej porównywalny z rokiem poprzednim”.
W rozmowie telefonicznej o wynikach dyrektor finansowy Disneya, Hugh Johnston, powiedział, że firma dostrzegła „pewne dowody globalnego ograniczenia podróży w szczytowych okresach po Covid-19” w swoich parkach tematycznych. Zauważył również, że rosnące koszty i inflacja będą miały wpływ na rentowność.
Najważniejsze wydarzenia w drugim kwartale: streaming, biznes w parkach
W drugim kwartale gigant medialny odnotował wzrost liczby abonentów Disney+, ponieważ abonenci Charter Cable zaczęli otrzymywać abonamenty premium w ramach swoich pakietów.
Disney dodał w drugim kwartale ponad 6 milionów podstawowych abonentów Disney+, wyprzedzając własne wytyczne i z łatwością pokonując konsensus Bloomberga wynoszący 4,7 miliona.
Firma odnotowała utrzymującą się dodatnią dynamikę średniego przychodu na użytkownika, czyli ARPU, w obliczu niedawnych podwyżek cen i ograniczenia udostępniania haseł. ARPU wzrosło o 0,44 USD, osiągając 7,28 USD.
„Myślę, że ceny usługi przesyłania strumieniowego będą z czasem stale rosły, ponieważ warto płacić za treści, które mamy” – powiedział Johnston we wtorek Brianowi Sozzi, redaktorowi naczelnemu Yahoo Finance.
Tymczasem działalność parków zapewniła kolejne dobre wyniki kwartalne, a krajowy dochód operacyjny wzrósł do 1,61 miliarda dolarów w porównaniu z 1,52 miliarda dolarów rok wcześniej.
Wyższe zyski w Walt Disney World Resort i Disney Cruise Line zostały częściowo skompensowane niższymi wynikami w Disneyland Resort – podała spółka.
Tymczasem krajowe dochody operacyjne ESPN spadły o 9% rok do roku do 780 milionów dolarów, na co złożyły się niższe przychody z usług dodatkowych i mniejsza liczba abonentów. Firma obwiniała wyniki zwiększonymi kosztami produkcji wynikającymi z programowania College Football Playoff (CFP).
Podobnie było w przypadku przychodów krajowej sieci liniowej w segmencie rozrywki, które w kwartale spadły o 11% rok do roku. Przychody operacyjne w tym segmencie spadły o 18%. Obwiniano za to również niższe przychody z usług dodatkowych i spadek przychodów z reklam.
W lutym Disney podwoił działalność w zakresie transmisji sportowych, ogłaszając nadchodzące wspólne przedsięwzięcie z Fox i Warner Bros. Discovery. Firma pracuje także nad osobną platformą do streamingu sportu dla ESPN, która zadebiutuje jesienią 2025 roku.
Według doniesień Disney zgodził się zwiększyć swoją umowę dotyczącą praw medialnych z NBA do 2,6 miliarda dolarów z poprzednich 1,5 miliarda dolarów w kwestiach związanych ze sportem. Obecna umowa franczyzowa NBA wygasa z końcem przyszłego sezonu.
Kanał Aleksandry Starszy reporter w Yahoo Finance. Śledź ją na X @alli_kanal, LinkedIn, i wyślij e-mail na adres [email protected].
Aby zapoznać się z najnowszymi raportami i analizami zysków, plotkami i oczekiwaniami dotyczącymi zysków oraz aktualnościami dotyczącymi zysków spółek, kliknij tutaj
Przeczytaj najnowsze wiadomości finansowe i biznesowe z Yahoo Finance