Chelsea 0-1 (AP) Liverpool, finał Pucharu Ligi: Reakcje po meczu, oceny

Chelsea przybyła z dużą pewnością siebie i właściwymi intencjami, ale początek meczu ze strony The Blues był nadal nerwowy. Na szczęście, Liverpool Nasze ciągłe podania, słabe dotknięcia i złe decyzje na własnej połowie i w defensywnej tercji nie zapewniły jakości, którą musieliśmy wykorzystać.

Następnie, wbrew przebiegowi meczu, stworzyliśmy fantastyczną okazję, której niestety Sterling, Palmer czy Caicedo nie zdołali wykorzystać. Krótka przerwa Ryana Gravenbercha z powodu niefortunnej kontuzji kostki wkrótce pomogła nam się zaaklimatyzować i grać z pewną jakością.

Mieliśmy piłkę w siatce w 32. minucie, kiedy Sterling dokończył podanie Jacksona, ale Jackson był rządzony o milimetry przez technologię, której brakowało przejrzystości potrzebnej do podejmowania takich decyzji.

Dwa kolejne obiecujące ataki poszły na marne, Kakpo trafił w słupek po drugiej stronie bramki, a Colville wykonał kluczowy blok i dał Bradleyowi połowę wyniku.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem, ponieważ Enzo zmarnował znakomitą okazję, gdy Petrovic dobrze obronił po woleju Elliotta.

Następnie Liverpool umieścił piłkę w siatce, a Van Dijk wykonał rzut wolny, ale interweniował VAR i zarządził powtórkę. Endo, który w momencie wykonania kopnięcia znajdował się na pozycji spalonej, zablokował Colville'a, który początkowo uderzał Van Dijka. Drobny szczegół techniczny, ale poprawnie odrzucony.

Zaczęło wyglądać na to, że gol może rozstrzygnąć sprawę, a Gallagher był blisko kilku sytuacji, w tym uderzenia po podaniu Palmera, które trafiło w słupek i odbiło się, a także ponownie w meczu 1 na 1 z Kelleherem. po podaniu Palmera, które obronił bramkarz Liverpoolu.

Chelsea miała jeszcze kilka innych świetnych okazji na zakończenie meczu, ale wszyscy zaczęli błagać i doszło do dogrywki.

Liverpool z większą liczbą świeżych nóg rozpoczął dogrywkę lepiej z obu drużyn, z Petroviciem w akcji, a Elliott zmarnował świetną okazję, która mogła trafić jedynie do bocznej siatki. Chelsea powoli odbudowywała nasze szeregi, ale nagle poczuliśmy się bardzo zmęczeni i wyczerpani.

W końcu wróci i nas ugryzie. Po tym, jak Petrovic wykonał absurdalną interwencję, nie mógł nic poradzić na luźną obronę w rzucie rożnym w końcówce dogrywki, która pozwoliłaby Van Dijkowi zdobyć głową zwycięską bramkę Liverpoolu.

Przynajmniej tym razem uniknęliśmy karnego załamania serca.

Beztroski.

  • Przegraliśmy już sześć finałów pucharu krajowego z rzędu.
  • Następny: Leeds United w domu Puchar Anglii Runda piąta w środę
  • KTBFFH

Oceny graczy:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *