DETROIT, 29 września (Reuters) – United Auto Workers zamierzają rozszerzyć strajk w trzech fabrykach w Detroit i odejść z pracy w dodatkowym zakładzie montażowym General Motors (GM.N), Forda (FN) i Stellantis (STLAM). MI), trzy źródła zaznajomione ze sprawą podają w piątek.
Źródła podają, że plany są płynne i mogą ulec zmianie w dowolnym momencie. UAW odmówił komentarza.
Prezydent UAW Sean Fine wygłosi przemówienie wideo w piątek o 10:00 czasu wschodniego (14:00 GMT). Jednakże przemówienie rozpoczęło się dopiero prawie 20 minut po planowanym terminie, co stanowi krok w negocjacjach prowadzonych w ostatniej chwili i stwarza ryzyko, że UAW może zmienić swoje plany rozszerzenia strajku.
W czwartek związek przedstawił Stellandisowi kontrpropozycję. Jedna osoba określiła rozmowy pomiędzy UAW a negocjatorami Trójki z Detroit jako „bardzo aktywne”.
Oczekuje się, że UAW będzie kontynuować obecny strajk do czasu zatwierdzenia nowego kontraktu, podało źródło zaznajomione z sytuacją, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości.
Strajk wkracza obecnie w trzeci tydzień. Ponieważ pracownicy branży motoryzacyjnej muszą pozbyć się wielopoziomowego standardu, który zapewnia im wysokie płace i świadczenia oraz niższe płace nowym pracownikom.
Producenci samochodów twierdzą, że żądania związku zaszkodzą ich zyskom, gdy będą próbowali konkurować z producentami spoza związku, takimi jak Tesla.
Związek zintensyfikował początkowy strajk 22 września, kiedy pracownicy odeszli z pracy w centrach dystrybucyjnych General Motors i Stellandis w 20 stanach w całym kraju. Zaczęło się 15 września, kiedy pracownicy GM, Forda i Stellantisa rozpoczęli strajk w jednym zakładzie. UAW nie strajkuje w zakładach dystrybucyjnych Forda i osiągany jest postęp w negocjacjach z firmą.
W piątek około 18 300 członków UAW strajkowało w Detroit, co stanowi około 12% ze 146 000 członków związku zawodowego pracujących dla producenta samochodów. Strajkujący otrzymują 500 dolarów tygodniowo z funduszu strajkowego UAW.
Związek zamknął wcześniej po jednym zakładzie montażowym w każdym z centrów dystrybucji składających się z trzech i 38 części w Detroit, w firmach GM i Stellantis.
Akcje Forda spadły o 1%, a akcje GM o 1,1% w piątkowym handlu. Akcje Stellandis wzrosły w notowaniach w Mediolanie o 0,6%.
Skutki tych strajków bledną w porównaniu z finansowymi skutkami zamknięcia linii montażowych, na których produkowane są ciężarówki Ford F-Series, Chevy Silverados i Ram.
Analitycy szacują, że GM, Ford i Stellandis zarabiają do 15 000 dolarów na każdym pojeździe w swoich dużych modelach pickupów.
UAW przyjęła nowe podejście poprzez strajki, aby zwiększyć presję na producentów samochodów. Zamiast uderzenia młotka podczas masowego strajku, UAW użył uderzeń jak grzechotki, zmuszając kierownictwo firmy do zgadywania, gdzie nadejdzie następna kolej.
Związek rozszerzył strajki przeciwko GM i Stellantis, ale postęp w negocjacjach ograniczył strajk Forda do jednej fabryki.
Związki zawodowe i korporacje znacznie się od siebie różnią w kluczowych kwestiach gospodarczych. Fein upierał się przy żądaniu podwyżki płac o 40% w ramach czteroletniego kontraktu, co prezydent Joe Biden poparł podczas wtorkowej wizyty w Detroit. Firmy odpowiedziały ofertami w wysokości około 20%.
UAW naciska na producentów samochodów, aby wyeliminowali dwustopniowy system wynagrodzeń, w ramach którego nowi pracownicy mogą zarabiać znacznie mniej niż weterani.
Reportaż Davida Shepherdsona i Josepha White’a Redakcja: Nick Ziemiński
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.