W odpowiedzi na protesty podczas wojny w Wietnamie demonstranci w stanie Kent wezwali uniwersytet do zbycia siedziby

W sobotę setki propalestyńskich demonstrantów protestowało przeciwko wojnie w Strefie Gazy na Uniwersytecie Stanowym Kent w Ohio, dokładnie 54 lata po podobnym proteście na kampusie, który zakończył się śmiercią czterech studentów.

Entuzjaści byli spokojni, ale nie dało się ich przeoczyć. Mówcy zebrali się półkolem wokół sceny w Kent State Commons, aby przypomnieć wydarzenia z 4 maja 1970 r.: ówczesny gubernator Ohio James Rhodes wezwał Gwardię Narodową, aby stłumiła demonstrację przeciwko zaangażowaniu Ameryki w wojnę w Wietnamie. . Żołnierze otworzyli ogień. Zginęły cztery osoby: Alison Krauss, William Schroeder, Sandra Scheuer i Jeffrey Miller. Wiele innych zostało rannych.

Kampus nadal nosi ślady strzelaniny w 1970 roku. Podświetlane kolumny wskazują dokładne miejsca, w których zginęła czwórka uczniów, a tragedia została uwieczniona w piosence „Ohio” w wykonaniu country-rockowego kwartetu Crosby, Stills, Nash & Young.

W sobotnim przemówieniu oddającym cześć ofiar Sophia Svengel, studentka drugiego roku i przewodnicząca Grupy Zadaniowej 4 Maja, grupy utworzonej w 1975 r. w celu podtrzymania dziedzictwa studenckiego, wyraziła uznanie dla protestujących. Wielu z nich miało przy sobie plakaty wzywające uniwersytet do wycofania się z producentów broni i wykonawców wojskowych.

„Po raz kolejny studenci sprzeciwiają się rozlewowi krwi za granicą” – powiedział, odnosząc się do izraelskiego ataku na Gazę, który nastąpił po ataku z 7 października pod wodzą Hamasu. „Tak jak to zrobili podczas wojny w Wietnamie w latach 60.” – dodał Swengel.

Żądania studentów z 1970 r. obejmowały zniesienie programu ROTC, zakończenie powiązań uniwersytetu z programami szkolenia policji oraz wstrzymanie badań i rozwoju ciekłych kryształów stosowanych w detektorach ciepła używanych do naprowadzania bomb zrzucanych na Kambodżę.

Dziś protestujący w stanie Kent wzywają do pozbycia się uniwersyteckiej kolekcji broni wojennej. „Uniwersytet czerpał zyski z wojny, a w latach 69 i 70 argumentowano, że uniwersytet czerpie korzyści z wojny” – powiedziała Camille Dinnin, 31-letnia doktorantka politologii, która spotkała się z administracją uczelni. Omów dystrybucję.

Chociaż stan Kent nie może zakończyć wojny w Gazie, „uniwersytet może kontrolować swój własny portfel inwestycyjny” – powiedział 19-letni Yaseen Sheikh.

Dinnin i Sheik wraz z dwoma innymi studentami spotkali się 4 grudnia ze starszym wiceprezydentem stanu Kent ds. finansów i administracji, Markiem Polatajko, potwierdziła w oświadczeniu rzeczniczka stanu Kent, Rebecca Murphy. Podczas spotkania Polatajko podzielił się portfelem inwestycyjnym uczelni z czterema aktywistami, powiedział Tinnin w wywiadzie przed sobotnim protestem. Powiedział, że aktywiści, którzy sprawdzili portfel, stwierdzili, że obejmuje on inwestycje w producentów broni.

W sobotę, wyrażając uznanie dla ogólnokrajowych demonstracji studenckich przeciwko wojnie między Izraelem a Hamasem w Gazie, Svengel powiedział, że obozy i demonstracje „są żywym, oddychającym pomnikiem woli studentów do przeciwstawienia się ludobójstwu i temu, w co wierzą”.

W oświadczeniu przesłanym reporterom e-mailem Murphy stwierdził, że uniwersytet „podtrzymuje zawarte w Pierwszej Poprawce prawa do wolności słowa i pokojowych zgromadzeń dla wszystkich”.

„Zgodnie z naszymi podstawowymi wartościami zachęcamy do otwartego dialogu i pełnego szacunku dyskursu obywatelskiego w włączającym środowisku” – dodał.

Opublikowany 05 maja 2024, 05:14 Jest

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *