Izrael nasila atak na południową Gazę; USA, ONZ w sprawie ochrony ludności cywilnej

  • Ostatnie zmiany:
  • Izrael rozważa wypełnienie tuneli w Gazie wodą morską w celu wypędzenia bojowników Hamasu – WSJ
  • „Osoby, którym nakazano opuszczenie kraju, nie mają dokąd bezpiecznie pójść” – mówi rzecznik ONZ Stephane Dujarric.
  • Zbrojne skrzydło Islamskiego Dżihadu twierdzi, że jego bojownicy wdali się w ciężkie starcia z izraelskimi żołnierzami na północ i wschód od Khan Yunis.

Gaza, grudzień 5 (Reuters) – Siły izraelskie kontynuowały bombardowania powietrzne i naziemne w południowej Strefie Gazy, zabijając i raniąc dziesiątki Palestyńczyków pomimo wielokrotnych wezwań Stanów Zjednoczonych i Organizacji Narodów Zjednoczonych do ochrony ludności cywilnej.

Stany Zjednoczone, najbliższy sojusznik Izraela, stwierdziły, że izraelska ofensywa na południu nie może powtórzyć „ogromnych” ofiar wśród ludności cywilnej na północy.

Jednak mieszkańcy i dziennikarze na miejscu powiedzieli, że intensywne izraelskie naloty na południu gęsto zaludnionego regionu przybrzeżnego obejmowały obszary, w których Izrael kazał mieszkańcom szukać schronienia.

Na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych Sekretarz Generalny Antonio Guterres zaapelował do Izraela, aby powstrzymał się od dalszych działań, które pogorszyłyby i tak już tragiczną sytuację humanitarną w kontrolowanej przez Hamas Strefie Gazy i oszczędził ludności cywilnej dalszych cierpień.

„Sekretarz Generalny jest głęboko zaniepokojony wznowieniem walk między Izraelem a Hamasem… Jeśli ludziom rozkazano opuścić Izrael, nie będzie dokąd bezpiecznie pójść, a tym bardziej przeżyć” – powiedział rzecznik ONZ Stephane Dujarric.

W listopadzie Izrael w dużej mierze zajął północną Strefę Gazy, a po załamaniu się tygodniowego zawieszenia broni w piątek szybko przedarł się głębiej na południe.

Zbrojne skrzydło sojuszniczego Hamasu Islamskiego Dżihadu oświadczyło, że jego bojownicy brali udział w ciężkich starciach z izraelskimi żołnierzami na północ i wschód od głównego miasta Khan Yunis na południu Gazy.

Mieszkańcy twierdzą, że izraelskie czołgi przekroczyły granicę ze Strefą Gazy i odcięły główną trasę północ-południe. Izraelskie wojsko stwierdziło, że centralna droga na północ od Khan Yunis to „strefa działań wojennych” i jest teraz zamknięta.

Pomoc ONZ dla uchodźców palestyńskich w Gazie Philippe Lazzarini, szef agencji (UNRWA), powiedział, że wznowienie przez Izrael działań wojskowych powtarza „horror ostatnich tygodni” poprzez wysiedlanie wcześniej wysiedlonych ludzi, przepełnienie szpitali i dławienie akcji humanitarnych. Dla ograniczonych przedmiotów.

„Nakaz ewakuacji zmusza ludzi do skupienia się na mniej niż jednej trzeciej Strefy Gazy. Potrzebują wszystkiego: żywności, wody, schronienia i przede wszystkim ochrony. Drogi na południe są zablokowane” – powiedział Laszarini.

„Mówiliśmy to w kółko. Powtórzymy to jeszcze raz. Żadne miejsce w Gazie nie jest bezpieczne, ani na południu, ani na południowym zachodzie, w Rafah ani gdziekolwiek w jednostronnie zwanej „bezpiecznej strefie”.

wyemigrował na jałową ziemię

80% z 2,3 miliona mieszkańców Gazy uciekło już ze swoich domów podczas ośmiotygodniowej wojny, która zamieniła ten obszar w pustkowie.

W poniedziałek Izrael nakazał Palestyńczykom opuszczenie części Khan Younis, wskazując, że powinni skierować się w stronę wybrzeża Morza Śródziemnego i Rafah, głównego miasta w pobliżu granicy z Egiptem.

Zdesperowani Gazańczycy w Khan Yunis spakowali swoje rzeczy i udali się do Rafah. Większość stanowili pielgrzymi, mijający zrujnowane budynki w uroczystej i spokojnej procesji.

W Waszyngtonie urzędnicy stwierdzili, że jest zbyt wcześnie, aby z całą pewnością stwierdzić, czy Izrael postępuje zgodnie z radami USA dotyczącymi podjęcia konkretnych kroków w celu zapewnienia bezpieczeństwa cywilów, chociaż rzecznik Departamentu Stanu powiedział, że starania Izraela o ewakuację wybranych obszarów stanowią „poprawę”. Dla całych miast.

Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jack Sullivan powiedział, że Waszyngton oczekuje, że Izrael powstrzyma się od ataków na obszary w Gazie określone jako obszary objęte zakazem strajku.

Powiedział, że Stany Zjednoczone omawiały z Izraelem, jak długo powinna trwać wojna z Hamasem, ale odmówił podania ram czasowych.

Wyższy urzędnik izraelski powiedział, że zarządzenie bardziej precyzyjnych ewakuacji w celu ograniczenia ofiar wśród ludności cywilnej zajmuje trochę czasu, ale Izrael nie może ich całkowicie wykluczyć.

„Nie rozpoczęliśmy tej wojny. Żałujemy ofiar cywilnych, ale jeśli chcesz stawić czoła złu, musisz działać” – powiedział urzędnik.

Izrael rozpoczął ofensywę mającą na celu zniszczenie Hamasu w odpowiedzi na transgraniczny atak bandytów Hamasu z 7 października na przygraniczne miasta, kibuce i festiwal muzyczny. Według izraelskich obliczeń bojownicy zabili 1200 osób i wzięli 240 zakładników – to najgorszy dzień w 75-letniej historii Izraela.

W zeszłym miesiącu podczas siedmiodniowego zawieszenia broni uwolniono ponad 100 zakładników. Choć w Gazie pozostaje 137 zakładników, izraelskie władze twierdzą, że w niewoli zginęło siedmiu cywilów i pułkownik armii.

Według ministerstwa zdrowia Gazy podczas ośmiotygodniowej wojny zginęło co najmniej 15 899 Palestyńczyków, z których 70% stanowiły kobiety lub osoby poniżej 18 roku życia. Mówią, że od zakończenia zawieszenia broni w piątek zginęło około 900 osób, a tysiące kolejnych uznano za zaginione i prawdopodobnie pogrzebano pod gruzami.

Izrael oskarża Hamas o stwarzanie zagrożenia dla ludności cywilnej z obszarów cywilnych, w tym z tuneli, które mogą zostać zniszczone jedynie przez duże bomby. Hamas temu zaprzeczył.

„Wall Street Journal” doniósł w poniedziałek, że Izrael zbudował system rur, które można wykorzystać do zalania tuneli Hamasu, powołując się na urzędników amerykańskich.

Nie jest jasne, czy Izrael rozważy wykorzystanie rurociągów przed uwolnieniem wszystkich zakładników.

Doniesienia Mohammeda Salema w Gazie, Maja Lubela, Ariego Rabinovitcha i Emily Rose w Jerozolimie, Maggie Figg w Bejrucie i Andrew Millsa w Doha; Autorzy: Humeyra Pamuk i Stephen Coates; Redakcja: Rosalba O’Brien i Lincoln Feist.

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Uzyskaj prawa licencyjneOtwiera nową kartę

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *