Negocjacje są kontynuowane po dodatkowych wycieczkach

Negocjacje pomiędzy United Auto Workers a trzema producentami samochodów z Detroit były kontynuowane w niedzielę – był to 17. dzień bezprecedensowego strajku związku przeciwko Ford Motor Co., Stellandis NV i General Motors Co.

Strajk rozpoczął się 15 września, kiedy UAW rozpętało ukierunkowaną strategię strajku, poczynając od przestojów w zakładach Forda w Michigan Assembly, Stellandis w Toledo Assembly Complex i GM Wentzville Assembly w Missouri.

Strajk dwukrotnie rozszerzył się, obejmując wszystkie centra dystrybucji części Stellantis i GM, a w piątek dodał dwie fabryki SUV-ów: fabrykę GM w Lansing Delta Township i Ford Chicago Assembly – 25 300 ze 146 000 członków UAW w tych firmach strajkuje. . Ostatniej ekspansji zakładów Stellantis udało się uniknąć od czasu osiągnięcia postępów w negocjacjach ze związkami zawodowymi producentów Jeepów i Ram w 2009 roku w kwestiach obejmujących zawieszenie dostosowania kosztów utrzymania, prawo do nieprzekraczania linii pikiet oraz prawo do strajku. Zobowiązania produktowe i zamknięcia zakładów oraz zakaz outsourcingu.

„Właściwie odetchnąłem z ulgą, że Stellandis dokonał tak znaczącego posunięcia” – powiedział Art Wheaton, ekspert motoryzacyjny w Szkole Stosunków Przemysłowych i Pracy na Uniwersytecie Cornell.

„Dla mnie to wspaniała wiadomość. Przede wszystkim martwiłem się o wejście Stellandisa. Czuję, że zbliżają się do systemu i być może faktycznie dotrzymają umowy systemowej”.

Fordowi oszczędzono wcześniej pierwszego ruchu związku mającego na celu rozszerzenie celów strajku. Firma produkująca samochody Dearborn, wrzesień Tydzień przed 22-ym nastąpił postęp w negocjacjach z producentem samochodów Dearborn w sprawie dostosowania kosztów utrzymania, różnic w płacach w zakładach paszowych i ochrony bezpieczeństwa pracy.

Pomimo pewnego postępu w niektórych kwestiach, w piątek Ford ostro skrytykował związek po rozszerzeniu strajku, który objął fabrykę w Chicago, gdzie produkowane są Ford Explorer i Lincoln Aviator. Dyrektor generalny Forda, Jim Farley, został oskarżony o „trzymanie transakcji jako zakładnika” w związku z czterema planowanymi przez producenta fabrykami akumulatorów do pojazdów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych.

Pod koniec piątku dyrektor generalna GM Mary Barra wydała zjadliwe oświadczenie przeciwko związkowi, stwierdzając, że „nie ma prawdziwego zamiaru osiągnięcia porozumienia”.

Producenci samochodów i związek zawodowy są ostro podzielone w sprawie żądań związkowych, takich jak emerytury dla wszystkich pracowników, opieka zdrowotna dla emerytów, odnowiony bank pracy i podwyżka płac o 36% w ciągu czterech lat. Firmy realizujące wszystkie priorytety związku konkurują z pozazwiązkowymi rywalami: Tesla Inc., Toyota Motor Corp. i Honda Motor Co oferują podwyżki wynagrodzeń o około 20%, wyrażając jednocześnie obawę, że spowoduje to dalsze zwiększenie różnicy w kosztach pracowniczych. .

Koszty pracy producentów samochodów z Detroit Three oscylują w granicach 60 dolarów, koszty pracy zagranicznych producentów samochodów oscylują w granicach 50 dolarów, a koszty pracy Tesli Inc – wysokie – 40 dolarów.

W miarę jak Stellandis i Ford podejmują działania mające na celu podniesienie kosztów utrzymania, Wheaton uważa, że ​​następny będzie GM.

„Być może GM pójdzie w ich ślady… szczególnie przy całej sile ognia po stronie UAW” – powiedział. „Nie słyszałem zbyt wiele krytyki ze strony opinii publicznej”.

Co sądzę o pikietowaniu

Pracownicy fabryki Forda w Michigan, w której produkowane są modele Bronco i Ranger, strajkują już trzeci tydzień.

„Chcę wrócić do pracy, ale tylko z odpowiednią umową” – powiedział Patrick Smalley, który pracuje w Fordzie od 35 lat.

Smalley (56 l.) z Westland jest przygotowany na pauzę „niezależnie od tego, jak długo to zajmie”.

Smalley powiedział, że podczas pikiety mieszane są uczucia związane z faktem, że nadal trwa strajk.

„Niektórzy są na to gotowi, inni mogą nie, a niektórzy mówią: «OK, chcę wrócić do pracy», ale jeśli musimy to zrobić, musimy to zrobić. Zrób to, ” powiedział.

Koleżanka z personelu legislacyjnego stanu Michigan, Kim McCartha, która pracuje w Fordzie od 2012 roku, twierdzi, że obie strony są gotowe dojść do porozumienia.

„Ale wiem, że chcemy dobrego, uczciwego porozumienia” – powiedział 58-latek z Redford, zauważając, że chciałby podwyżki płac, zmiany dodatków na pokrycie kosztów utrzymania i wielopoziomowego systemu wynagrodzeń. W następnej umowie.

Przed strajkiem McCartha zaczął monitorować swoje wydatki.

Teraz, mając 500 dolarów tygodniowo na strajku, nadal „zachowuje szczególną ostrożność i czeka, nie jeździ na wycieczki ani nie robi niczego dodatkowego” – powiedział.

Strajk: „To dla mnie trochę inna sytuacja niż bycie na linii” – powiedział. „Ale hej, jestem skłonny to przepracowywać tak długo, jak będzie to konieczne”.

Sprzedaż samochodów dobiegła końca w tym tygodniu

Detroit Three ogłasza w tym tygodniu wyniki sprzedaży za trzeci kwartał, ale eksperci nie spodziewają się, że strajk na nich jeszcze wpłynie.

Witryna poświęcona informacjom motoryzacyjnym Edmunds.com Inc. Analitycy prognozują sprzedaż w USA na poziomie 3,9 mln nowych samochodów osobowych i ciężarowych w trzecim kwartale 2023 r., co stanowi wzrost o 16% rok do roku.

Przed strajkiem dane Edmondsa wykazały, że trzy pojazdy w Detroit stały u dealerów dłużej niż średnia w branży.

W oświadczeniu z zeszłego tygodnia dyrektor Edmonds Insights, Evan Drury, powiedział: „Obecna dostępność samochodów ciężarowych i SUV-ów amerykańskiej marki jest duża, ale kupujący rozważający zakup nowego pojazdu którejkolwiek marki z Detroit mogą chcieć przyspieszyć proces wyszukiwania. Nieprzewidywalny wpływ strajku na podaż.”

[email protected]

Twitter: @bykaleahall

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *